Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Wilfred Owen - Daremność (Futility)


Rekomendowane odpowiedzi

Wynieście go na słońce - 

Jego łagodny dotyk kiedyś go obudził

W domu, szepczącego że pola wpół-zasiane. 

Nawet we Francji zawsze go budził,

Aż po ten śnieg i ten poranek.

Jeśli jest jeszcze coś, co by zadziałało

Dobre stare słońce będzie wiedziało.

 

Pomyślcie jak budzi nasiona - 

Raz zbudziło zimnej gwiazdy glinę brudną.

Czy kończyny, tak dopracowane, czy boki 

Unerwione, wciąż ciepłe, poruszyć tak trudno?

Czy to po to glina się przemieniła?

 - O i na cóż głupia promienistość

Przerwać sen ziemi się trudziła?

 

Wilfred Owen - O wojnie, o poległym, o Bogu. 

I Wilfred (1918):

Move him into the sun—

Gently its touch awoke him once,

At home, whispering of fields half-sown.

Always it woke him, even in France,

Until this morning and this snow.

If anything might rouse him now

The kind old sun will know.

 

Think how it wakes the seeds—

Woke once the clays of a cold star.

Are limbs, so dear-achieved, are sides

Full-nerved, still warm, too hard to stir?

Was it for this the clay grew tall?

—O what made fatuous sunbeams toil

To break earth's sleep at all?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...