Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Soulmate - Prolog


BPW

Rekomendowane odpowiedzi

   Jak zawsze wracałyśmy ścieżką koło torów. To była moja ulubiona droga do domu, a w szczególności dziś, bo szłam nią ostatni raz.
   – No idziesz?! – Pośpieszała mnie Sophie, gdy próbowałam odwlekać niechcianą chwilę. Lekki podmuch wiatru kołysał jej ciemne włosy, a cała chwytała promienie zachodzącego słońca. – Niki! Nie mamy czasu liczyć wszystkich kwiatków na polu! – Jęknęła odchylając głowę do tyłu na co moje kąciki ust lekko się podniosły.. Potem wysoko podnosząc nogi podeszła do mnie i złapała mnie za nadgarstek aby iść dalej.
   – Próbuj ile chcesz, ja się nie ruszę dalej. – powiedziałam stanowczo , aby nie próbowała mnie nawet pociągnąć.
   – Wybrałam ładniejsze miejsce na pożegnanie. – Przewróciła oczami.
   – Tu jest pięknie. – Nie kłamiąc odwróciłam się w stronę zachodzącej gwiazdy na tle wielobarwnych łąk. Uwielbiałam ten widok. Sophie kaszlnęła na co odwróciłam się w jej kierunku, i zobaczyłam jak klęczy na jednym kolanie.
   – Czy ty Niki Myers zostaniesz moją najlepszą przyjaciółką na zawsze? – spytała całkowicie poważnie udając męski głos. Nie zdążyłam odpowiedzieć, gdy na moim palcu znalazł się pierścionek.
   – Nasze inicjały. – stęknęłam ze wzruszenia czując jak do moich oczu napływają łzy.
   Młodsza o miesiąc koleżanka od zawsze była bardziej emocjonalna. Pomimo, że ja zazwyczaj byłam odbierana jako ta zimna, też potrafiłam się rozbeczeć, wskutek czego stałyśmy tak na ścieżce rycząc w objęciach.
   – Ale wiesz, że wyjeżdżam jutro rano i jeszcze się spotkamy? – Kiedy mówiłam czułam gulę w gardle.
   – Weź przestań, bo psujesz atmosferę. - rozkazała łamiącym głosem zawężając jeszcze bardziej uścisk.
   Nie lubiłam pożegnań, i nadal ich nie znoszę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Naturalny ... Miłość nie pyta o DNA i całą resztę. Tu raczej jest selekcja ten nie tamten też nie . Zgadzam się kobieta to strateg - sprytna manipulantka i co śmieszniejsze to ona decyduje czy dopuści tą stronę jej osobowości do głosu 
    • @Stary_Kredens Ja bym totalnie metaforycznie ten kapelusz potraktowała ... To co na zewnątrz i to co wewnątrz. Etykieta wymaga bezwzględnej uległości, między tym czego pragnę a co muszę. Czapka nas ujednolica czyni podobnych - równych sobie. Choć umniejsza "randze" kapelusza. Dla mnie bardzo ciekawe ...do "podumania"

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • Fajnie Ci to wyszło.Pozdro.
    • a mnie rozbraja gwiazd mrugawica brakuje wycia do księżyca właśnie księżyc krzywy jak banan bo Unia nie wyprostowała ... Pozdrawiam    
    • Miłość, która nie jest miłością, lecz przestrzenią pomiędzy duszami, gdzie słowa są węzłami splątanych nitek, które prowadzą do miejsc nieistniejących, gdzie dotyk jest kartografią nieistniejących miejsc.   W tej miłości, która nie jest miłością, krąży powietrze, które jest przestrzenią pomiędzy słowami, i słowa, które są mostami pomiędzy myślami, zakrywają gwiazdy, które nie są gwiazdami, lecz punktami odniesienia dla nieistniejących kierunków.   Szukam ciebie, ale ciebie nie ma, tylko chwila, która jest przestrzenią pomiędzy światłem a ciemnością, i nie ma słów, tylko punkty odniesienia dla nieistniejących kierunków, które prowadzą do miejsc, które nie są miejscami, lecz przestrzeniami pomiędzy miejscami, gdzie miłość, która nie jest miłością, jest przestrzenią pomiędzy duszami.   W tym labiryncie, który nie jest labiryntem, lecz przestrzenią pomiędzy miejscami, gdzie domy są węzłami splątanych nitek, które prowadzą do miejsc nieistniejących, gdzie drzwi są kartografią nieistniejących miejsc.   Szukam wyjścia, ale nie ma wyjścia, tylko chwila, która jest przestrzenią pomiędzy światłem a ciemnością, i nie ma dotyku, tylko punkty odniesienia dla nieistniejących kierunków, które prowadzą do domów, które nie są miejscami, lecz przestrzeniami pomiędzy nami, gdzie miłość, która nie jest miłością, jest przestrzenią pomiędzy duszami.  
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...