Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Syllepsy o odwracaniu wzroku


Rekomendowane odpowiedzi

Syllepsy o odwracaniu wzroku

 

Zawsze powtarzała - zdechnę sama 
jak pies pod płotem
, jadła pety. Z dnia 
na dzień coraz bardziej tonąc w fotelu 
i w sobie. Miała porządek jedynie na półce
z nie ruszonymi od lat książkami i snami;
rynsztok pod oknem i krew z nosa płynęły
tak samo, wybroczyny można było rozbijać
tłuczkiem do mięsa, żeby było jak kiedyś, 
       w niedzielę. Pajęcze nici zwisające

 

z sufitu, pod ścianą worki z hodowlą

uszkodzeń. Złamany promień słońca

przez pękniętą szybę. 

 

- kiedy jeszcze tego pieska miała, wychodziła częściej. 

 

Znaleźli ją jak parę dni nie wyszła. Lato
mokre w tym roku, na burzę łamie w kościach. 

 

 

 

 

Edytowane przez Czarek Płatak (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...