Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Na śmierć zapomniałem


Rekomendowane odpowiedzi

W sprawie twoich mężczyzn myślę, że trochę większe zaufanie
mogłoby pomóc, bo odrobinę opatrzności zawsze znajdziesz
w szufladzie. Nie warto być głuchym ani aż tak mocno
zamykać — cztery spusty w miejsce zapustów, a pyszny czas

czerstwieje, zamiast rozpłynąć się w ustach. Dzieje się i owszem
dzieci w sierocej ofierze zbierają kamyk do kamyka, burząc
na każdy krok olbrzyma. On jednak twardo stanowi prawa
dla piętaszków, wywieszając tabliczki – teren prywatny

i przejście wzbronione obrasta w przytulną zieleń, pokrzywy
sięgają gardeł. Chyba złe miejsce, kochana, wybraliśmy na schadzkę
czekając, aż z ziaren wyrośnie mur z niszami na urny. Wybory
są wieczne jak proszek na ból głowy, krzyżyk, który powtarza

to żadna skala, a przecież śmierć nosisz wszędzie ze sobą
licząc w duchu — nigdy ci nie uwierzy, że dość się starałaś.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...