Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Osierociłaś mi dłonie, a ja tak trzasnąłem drzwiami
że zostawiłem je uchylone
Siedzę u ojca nad grobem, później między ścianami
Wybijam Twój numer i dzwonie

I po co przeżywam to wszystko?
Rzeka płynie niezmiennie a mnie zostaje serce zlęknione
Dlaczego podeszłaś tak blisko?
Prowadzę w myślach monolog do Ciebie o tym jak bardzo się boję
Przyszłość przeszła tak nagle
Wspólne kartki rozdarte a mnie Twoje imię zacina się w gardle

Złożyłem się w całość i uparcie przeciekam
Wspomnieniem jak ozdabiałaś mi szyje
Jak malowałaś usta i łapałaś w lustrze
mój wzrok jak gapił Ci się na tyłek
Tak chętnie za nos wodziła nas wspólna rozmowa
Chociaż przekrzykiwaliśmy się w innych językach
Jak uroboros w burzliwym cyklu ciągle od nowa
Kolejne wyładowanie na już przepalonych stykach

Między palcami ucieka co w wierszu próbuję uchwycić
Bo ze wspólnego losu ostatecznie i tak zawsze zostają nici
Ariadna tu nie pomoże; kolejny raz się nie otworzę
Oswoiłaś mnie tak dziko, że nie widziałem kiedy zdjęłaś obroże
Wszędzie można szukać znaczeń - jedynym jest ich bezcelowość
Nie łap za ręce, a już na pewno nie trzymaj za słowo
Jeśli nie za włosy, to czas pociągnąć za klamkę
By zamknąć wczorajsze rozdziały
które łez już nie warte

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Płyną łzy (Jak ja i ty)   A noc jest  Pustką    Która niczego  Nie wyjaśni    Nawet chłodu  Twoich i moich rąk    A dzień po nocy  Nigdy nie będzie taki sam    (Już nie wracam tam)
    • @violetta a co do przybysza, to zobaczymy jak sie zbliży do  marsa. wtedy się okaże, co to takiego. na razie pozostańmy przy tym, że to kometa. choć nasuwa się książka arthura c. clarke`a pt. "rama", kiedy to do ziemi zbliżył się ogromny pojazd obcych (z początku też był brany za kometę), lecz bez załogantów. załogę stanowiły roboty, maszyny o nieznanym przeznaczeniu... co innego w opowiadaniu andrzeja trepki pt. "goście z nieba". tam były cztery pojazdy obcych, na początku podobne do gwiazd zaobserwowane w pobliżu dyszla wielkiego wozu, tutaj załogantami okazali się obcy (fizycznie bardzo podobni do ludzi, lecz mentalnie całkowicie odmienni), którzy po wylądowaniu zaczęli zadawać bardzo dziwne pytania np. jak są rozmieszczone przestrzennie atomy w ścianie, z której nie wyodrębniali płótna van Dycka, albo o tangens kąta pod jakim znajdował się środek tarczy słonecznej, niewidocznej przez okno. to znów pytali o ubarwienie skał począwszy od sześciu kilometrów w dół, innym razem pytali o antenaty do pięćdziesiątego pokolenia wstecz. na zadane pytanie jaki tryb życia wiodą u siebie odparli, że uczestniczą w ponadczasowym wymiarze istnienia... ciekawe jakie pytania będą zadawać obcy z 3i atlas... 
    • i jak tu nie być nihilistą kiedy w takiej sytuacji filozofia jest w rozpaczach  pocieszeniem dla rogacza!   dostojewski, de beauvoir piszą o mnie scenariusze czytam, biorę nadgodziny chryste, nie mam już rodziny!   pamiętam pierwszy tego widok wracałem wtedy z biblioteki i jakby wyszli - on i ona spod dłuta michała anioła   ona - olimpia, wenus, gracja i on - hefajstos, neptun, dawid i ja, i za małe mieszkanie i my i biedny schopenhauer   ach, zostałem więc krytykiem by lać na ludzi wiadra żółci chcesz pochwały całą stronę idź - przekonaj moją żonę...
    • San z ej aj esi se jaja z nas
    • Jej świat kusił atrakcyjnością...         Kupiłem go i używałem według jej zaleceń...                                                       Było mi w nim dobrze...                      Erzatz blichtru skutecznie ukrywał pustkę..Świat obok był nieważny... Raził szorstkością prawdy i koniecznością wybierania...                 Nie dawał poczucia wtajemniczenia i wyższości...            Był taki nie...                                              Teraz spłacam dług...
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...