Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Żmije


Rekomendowane odpowiedzi

Żmij wiele kąsa mnie zajadle
Pomimo, że nigdy ich za to nie chwalę
Ich jad rozbraja mnie uciążliwie
gdy one tylko śmieją się z tego złośliwie

 

Pierwszej kąsanie boli szalenie, diabelnie
Jej zęby wbijają się we mnie bardzo namiętnie
Ból przemija w mgnieniu oka
Nie pozwalając mi bez siebie związać celu koka

 

Druga atakuje powoli i delikatnie
Podkradając się często, bardzo zwinnie i niezwykle roztropnie
Dźga mnie jak najczęściej może
Pozostawiając mnie w stanie niczym uschnięte już zboże

 

Ostatnia niestety zdradliwą jest najbardziej
Zagłębiając we mnie, własne me zęby, coraz węziej
Bronić się przed nią odmawiam
Bo woła moim własnym głosem gdy ją odganiam

 

Odchodząc w inną snów krainę
Kiedy próbuję zmienić aktualną nieszczęścia moją przeklętą godzinę,
Doganiają mnie te wredne gady
Spijając od duszy mojej, głupiej, wszelkie możliwe pochwały

 

Za przeciwieństwo siebie się podają
A gdy im zaufam łapczywie, do cna, wykorzystają.
Przecież sobie niczym nie pomogę,
Czy uwolnię się sama wiedzieć przecież nie mogę.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...