Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Moje miasto Lipno-brudne, ze
swym parkiem rozrywki w
centrum i główną ulicą
Mickiewicza, niczym deptak
prowadzący wprost na
"stadion dziesięciolecia". W
tym mieście, kolebce kultury
polskiej, mam wielu
znajomych mi, zabieganych po
rogach ulic i bram przyjaciół,
którym nie obcy jest tutejszy
komisariat policji. Są tu i
zabytki przypominające wyraz
twarzy mieszkańców, szare i
ponure, i smok unoszący się
nad miastem, ziejący swym
spalinowym oddechem. W
moim mieście są też turyści,
którzy nocnymi uliczkami
poruszają się jak cienie,
podtrzymując się ścian,
zwiedzają ukradkiem sklepy w
obstawie swych zamroczonych
kompanów, z butelką za
pasem. Miasto, urozmaicone w
bogate społeczeństwo, zawsze
nadające mu rytm karnawału,
letniego festynu z syrenami
policji i pogotowia w tle. Nic
nadzwyczajnego, mała
mieścina w małym państwie o
alkoholowej tradycji.
(...o grzeszny rozmówco, darój mi opinie
skierowane do reszty świata, darój mi swe wyznania i błahe podejrzenia,
ja nie znam tej prawdy, którą znasz ty)

Opublikowano

Zrobiłam eksperyment i wpisałam dokładnie Twój tekst bez enterów …. Jak Ci się podoba POEZJA ?

Moje miasto Lipno-brudne, ze swym parkiem rozrywki w centrum i główną ulicą
Mickiewicza, niczym deptak prowadzący wprost na "stadion dziesięciolecia". W
tym mieście, kolebce kultury polskiej, mam wielu znajomych mi, zabieganych po
rogach ulic i bram przyjaciół, którym nie obcy jest tutejszy komisariat policji. Są tu i
zabytki przypominające wyraz twarzy mieszkańców, szare i ponure, i smok unoszący się
nad miastem, ziejący swym spalinowym oddechem. W moim mieście są też turyści,
którzy nocnymi uliczkami poruszają się jak cienie, podtrzymując się ścian,
zwiedzają ukradkiem sklepy w obstawie swych zamroczonych kompanów, z butelką za
pasem. Miasto, urozmaicone w bogate społeczeństwo, zawsze nadające mu rytm karnawału, letniego festynu z syrenami policji i pogotowia w tle. Nic nadzwyczajnego, mała mieścina w małym państwie o alkoholowej tradycji.(...o grzeszny rozmówco, darój mi opinie skierowane do reszty świata, darój mi swe wyznania i błahe podejrzenia, ja nie znam tej prawdy, którą znasz ty)


Daruj !
Pozdrawiam Arena

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Alicja_Wysocka Niezmiernie mi miło:))
    • @Gosława 

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • Odmówiono Im minuty ciszy... Tak jakby nigdy nie istnieli, Zakłamane europejskie elity, Uznały Ich tragedię za aspekt nieistotny…   Wielki butny europarlament, Zjednoczonej Europy głoszący idee, Gardząc głośnym przeszłości echem, Pamięci o pomordowanych europejczykach się wyrzekł…   Na z dalekiej przeszłości cichy głos Prawdy, Europosłowie pozostając głusi, Zaślepieni frakcyjnymi walkami, Rzucili się w wir pisania nowych dyrektyw.   I nie zrozumiał podły świat, Ogromu tragedii zapomnianego ludobójstwa, Woli ciągle tylko się śmiać, Gdy na europejskich salonach króluje zabawa…   Odmówiono Im minuty ciszy... By nie była lekcją pokory Dla światłych europejskich elit, Zaślepionych ułudą nowoczesności,   A przecież tak do bólu współcześni, Eurodeputowani z krajów zamożnych, Tak wiele mogliby się od Nich nauczyć, Szacunku do ojców swych ziemi.   Na styku kultur na kresach dalekich, Sami będąc ludźmi prostymi, Całe życie pracując na roli, Całym sercem ją pokochali,   Na każdy kęs białego chleba, Pracując wciąż w pocie czoła, Wszelakich wyrzeczeń poznali smak, Niepowodzeń i gorzkich rozczarowań…   Odmówiono Im minuty ciszy... Jak gdyby była ona klejnotem bezcennym, Ważyła więcej niż całego świata skarby, Znaczyła więcej od kamieni szlachetnych.   A przecież krótka chwila milczenia, Nie kosztuje ni złamanego eurocenta, Wobec zakłamania świata zwykle jest szczera, A rodzi się z potrzeby serca.   Przecież milczenie nie ma wagi, Skrzyń po brzegi złotem wypełnionych, Skąpanych w złocie królewskich pierścieni, Zdobiących smukłe szyje diamentowych kolii.   Przecież krótkie zamilknięcie, Tańsze jest niż znicza płomień, Kosztuje tylko jedno śliny przełknięcie, Gdy znicz całe dwa złote…   Odmówiono Im minuty ciszy... Tak jakby jej byli niegodni, By pamięć o Nich odrzucić Obojętnością Ich cieniom nowe zadać rany…   Po ścieżkach Pamięci, Nie chcą wędrować dziś ludzie butni, Zapatrzeni w postęp technologiczny, Zaślepieni ułudą europejskości,   Po co dziś tracić czas na Pamięć, Rozdrapywać rany niezabliźnione, Lepiej śnić swój irracjonalny o Europie sen, Historię traktując jako przeżytek…   Lecz choć unijne elity, Odmówiły czci duszom pomordowanych, My setkami naszych patriotycznych wierszy, W skupieniu oddajemy Im hołd uniżony…      
    • muszę znaleźć przyjemność w oczach ciemniejszych niż porzeczkowa słodycz tak mówiłeś dotykając Lanę której piegi rozlewały się na brzegach powiek krew po utraconych dzieciach zaschła cichym dźwiękiem rwanej pajęczyny płosząc myśli zapraszasz do łóżka miły niebo źle znosi zdrady w płatkach liliowych bzów dusznych majowych porankach nie będzie zadośćuczynienia to już ostatni list ostatnie do widzenia
    • Jakoś tak posmutniałam  Dla mnie to nawet siłaczka  Pozdrawiam serdrcznie 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...