Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

W tej okolicy bohaterów jest wielu
spod Racławic czy z Sejmu Wielkiego
Gwoździem przybici na zadrapanych rogach
śpią

Wtem Dworzec Wschodni
– czarny orzeł na grzędzie świeżych rynien –
zawyje trąbą wystygłych parowozów
budząc niechybnie taksówkarzy na placu

Kaskada blachy głośno opłynie
grubaśną cegłę niemieckich Młynów
Woalkę wieczora utka dla kamienic
i pozdrowi herb na restauracji

Tylko w parku przy bańce Kościoła
o białym czepku i dziurawym płocie
skrzeczące szpaki wrzące wrony
przełkną spokojnie gorycz kasztanowców

A koty – wytrawni alpiniści pruskiego muru
atomie nigdy nie zdobytej Twierdzy
zaproszą Noc pod mokre dachy
by chronić Ją przed dzwonkiem tramwaju

Aż wreszcie w chwastach kolejowego wąwozu
w Babilonie osiedli w pijanych oczach
będzie tak cicho – sza
jak cienie gałęzi

Bohaterowie natomiast
rozprostują białe kości liter
i na niebieskim tle dzielnicy Mokre
szukać będą gwiazd późnowiosennych

***

Toruń, dnia 2 maja 2004 r.

Opublikowano

Jeden z niewielu moich utworów opatrzony datą... Obchodzi dziś 1 urodziny ;-) Prywatny hymn dla tych kilometrów kwadtatowych Torunia, które od urodzenia są mi najbliższe - Przedmieście Mokre, ulica Kościuszki... Bez głebszych kontekstów - obraz wyłącznie...
>
PS.
Idę na spacer...

Opublikowano

Izo, Pansy, Jay - rad jestem, że spacer po dzielnicy Mokre się udał. Zdradzę Wam, że wiersz trochę inspirowany był piosenkami Grechuty... A dziś, po drugiej w tym roku burzy, Mokre jest mokre i jeszcze bardziej chce się tu być ;-) Wiem - słodzę mocno, ale to chyba lepsze niż "mała ojczyzna" ala "spalimy się w blokach"? Dzięki za lekturę!
POZDRAWIAM!

Opublikowano

Michale , wiersz jest pewnego rodzaju przewodnikiem nie tylko turystycznym ale co najważniejsze duchowym .Skrzętnie w nim ująłeś meandry ludzkiej egzystencji , człowieczego losu i uczuć. Pozdrawiam Ciebie i Toruń oczywiście plusssowo :-D

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



To co w tym pisadle nabazgrałem jest de facto odzwierciedleniem życia tej dzielnicy po prostu - nie ma w niej nic specjalnego - zwykły miejski kolaż epok... Ale jeżeli o 22 lat jest się "tutejszym" to... ;-)
POZDRAWIAM!

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • jak zwykle obrazy - ciekawe ale   miłość dźwięków potrzebuje słów i wyznań i czułosći seks namiętność fizys czuje bo ulega swej "wolności"   pozdrawiam
    • jak chcę widzieć oczy piwne no to spojrzę do lusterka ja uwielbiam błękit w oczach zieleń kocią czerń niewielką   sił nikomu nie brakuje w czasie figli z jakąś kotką satysfakcję mas niemałą "już dość proszęęę' słyszy słodko :)))
    • Wieczór. Jezioro zapina horyzont ostatnim promieniem światła. Słońce – spóźniony kochanek – tonie w jedwabnej, szepczącej trzcinie. Cisza. Nie pusta. To język pragnienia natury. W niej każde ich tchnienie. Woda milczy Ale to milczenie drży – jak skóra świata przed pieszczotą dłoni. Oni. Bez imion. Miłość nie potrzebuje dźwięku. Spleceni, jakby czas tkany był z ich oddechów, jakby każdy gest, każda ścieżka - prowadziła do tej chwili, czekał zapisany w niebie. A jednak – w ich spojrzeniach cień. Dotyk losu. Świat szepcze kruchą pieśń przemijania. Ich pocałunki – ciepło ciał i drżenie warg, symfonia żywiołów: ogień i wilgoć, wieczny alfabet istnienia. Nie całują się. Oni się stwarzają. Jezioro patrzy: nieme. Wierne. Rozświetlone – bez końca Brzeg milczy, lecz to milczenie kłania się Przedwieczności – ciszą bezmierną.    
    • @Berenika97 dziękuję, to dla mnie ważne, że tak uważasz :) piękne masz imię - już od jakiegoś czasu chciałam to napisać,.ale mi wypadało z głowy :) @Robert Witold Gorzkowski zrobiłeś mi dzień tym komentarzem, dziękuję :) muszę iść dzisiaj na spacer, może jaki wpatrzony w obłoki się potknie i wpadnie wprost w moje ramiona. To brzmi jak dobry patent na podryw :) @Łukasz Jasiński oj Łukaszu, zawsze się trochę boję tego Twojego "oj" :) @Gosława oj ja też - albo wulgarna, albo za smutna, albo nie taka. Posłuchać możemy i tyle, a potem pójść po swoje, bo nam się należy :) Dziękuję Ci bardzo za komentarz (to, że je lubię i, że są dla mnie ważne, to wiesz) i życzę dobrego czasu :)
    • @Gosława ładnie, wzruszająco. Twoje puenty jednak nie raz osłabiają tekst, tutaj tak dla mnie jest, pozdr.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...