Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Żmija


Rekomendowane odpowiedzi

Gdzieś tam pod Bożym krzewem

Tam pod sandałem

Wije się

Trąca kamień nagą łuską

Gdzieś na nocną ciszę

Między tlący się chwast

Wrzeszczy bez echa

Między głazem

Bezdźwięcznym głosem

Wzywa Boga

Odpycha

Klęka

Rzuca się w piachu

Ciągnie łzę po skórzanym policzku

Sypie sól po pustynnym żarze 

Pada

Błaga

Słychać ślady w mokrym piasku

Ktoś idzie

Depce Żmije nagą stopą

A ona durna błaga o wybaczenie

On już nie słucha

Chwast się dopala

A z nim jej ostatnie tchnienie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...