Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

z pamiętnika nastolatka

 

w piątek o 9tej taksówką do zakładu
medycyny sądowej po drodze pierwsze
relanium na miejscu zaglądam za parawany 
sami faceci ale gajery nie takie jak ojca nie

 

ma lekarz że zaraz zaraz przywiozą przywożą
drewniany klocek pod głową ślady za uszami 
na nadgarstkach przyglądam się uważnie 
z nosem przy szwach pytam czemu uszy

 

ciemne lekarz że rozkład tak żre od końcówek 
że uszy palce enpe to między nogami najpierw 
matka że się uspokój relanium że aha yhm 
grabarze że za nogi pod pachy i hop do trumny

 

a jak ręka mu się tak zamajtała bezwładnie
to śmierć tam do mnie machała 
(i nie było 
                w tym
                         nic 
                            z pożegnania

 

 

 

 

 

Edytowane przez Czarek Płatak (wyświetl historię edycji)
  • 2 tygodnie później...
Opublikowano (edytowane)

@poezja.tanczy chciałoby się odpisać - smacznego, ale lepiej jeśli pozostanę przy dziękuję. 

@poranki wiesz co, choć minęło już sporo lat od tamtego dnia ja wciąż nie potrafię stwierdzić, czy to dobrze, że tam wtedy byłem. 

Z pozdrowieniami 

@Nata_Kruk mnie podoba się już trochę mniej, ale co mogę zrobić.. 

Pozdrawiam 

Edytowane przez Czarek Płatak (wyświetl historię edycji)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Tak dawno nie myślałaś - życie dalej leciało. Tak dawno nie słyszałaś, tak wiele się zmieniało. Zmieniłaś nastawienie, postanowiłaś zapomnieć. Nie ma w twym życiu Boga, coś przewróciło się w głowie. *** *** *** *** Wpadłaś w różne nałogi, stale nowe doznania. Sprzedałaś duszę diabłu ; za trochę ćpania. Podpisałaś cyrograf: - tak urodzę twe dziecko. Anion się pojawił; sprowadziłś na świat piekło.
    • Znowu tu jestem,   choć strumień płynie wartko.   Stoję nieruchomo,   pozwalam mu odrywać kawałki siebie:   niepotrzebne tkanki,   okruchy pomyłek,   słowa, które straciły ciężar,   zrogowaciałe płaty tęsknoty.   Tęsknota już nie boli.   Rozlała się i zastygła   w marmurową mozaikę,   odbija głuche echo kroków.   Pamiętam martwą choinkę z dzieciństwa —   jej igły ułożyły się na podłodze   w prostą wróżbę przemijania.   Tańcząca wróżka Miriam   nie potrafiła jej złamać. Mówiła o wielkim bałwanie,   któremu w żalu oddałem   moje małe serce.   Chyba wtedy zamarzłem   na zawsze —   w niezgodzie   na fałszywe słońca.   W szafie powiesiłem kożuch.   Wiem, że tam, gdzie pójdę, będzie zimno.   Odwrócę się plecami   do zielonej łąki.   Zostanę   w lodowym spokoju   i ciszy.   Jest jeszcze Ona.   Mówi do mnie.   Oddycha miarowo w mój niepokój.   Jej dłonie rozchylają moje pięści   na bukiety wysuszonych kwiatów. Dziś mam czterdzieści siedem lat.   Słońce znowu jest w Pannie
    • @JWF Można najeść się strachu, można literki zjadać...
    • prawdziwa uczta językowa :)
    • pomiędzy zgubieniem i znalezieniem jest zwykle... poszukiwanie - czyli trud... i tak ludzie trudzą się całe życie... poszukując czegoś, czego nie mają :)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...