Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Face it alone


Rekomendowane odpowiedzi

@kwintesencja Faktycznie, bardzo trudno zaprosić kogoś do tego bagna. Jest tak bardzo osobiste, że aż nieprawdziwe. A jednak jest. I faktycznie trzeba to przejść samotnie a co gorsza to da się przejść.

Bardzo dobrze opisałaś ten niewidoczny pierwiastek człowieczeństwa, świadomości.

Pozdrawiam serdecznie :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@kwintesencja @Rafael Marius

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Owszem, niemniej zauważyłem przy okazji czytania tego utworu jeszcze jedną rzecz. "Jakie ty możesz mieć problemy?" Jak ja nie cierpię takiego nastawienia. Wszystko na tym świecie jest względne, tak samo jak one. Gdy słyszę to zdanie, na szczęście nie jakoś bardzo często, to przysłowiowy nóż w kieszeni mi się otwiera.

 

To taki mały offtop ale nie jakoś specjalnie mocno odklejony od tematyki wiersza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Doskonale wiem o czym mówisz... jak komukolwiek o tym powiedzieć? to przecież takie nieprawdziwe i irracjonalne... jest prawdziwe tylko tu i teraz, gdy wyzwala w nas całe to cierpienie i ból

 

ten optymistyczny akcent w ostatniej linijce zawarłam dla otuchy, bo chcę wierzyć, że da się to przejść...

pozdrawiam serdecznie, dziękuję, że podzieliłeś się swoimi przemyśleniami na ten temat

@Ewelina@Czarek Płatak@Asia Rukmini Dziękuję Wam pięknie za czytanie, pozdrawiam serdecznie!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Świetnie to ująłeś w słowa, ile razy słyszałam to od "życzliwego" rozmówcy... w pełni podzielam Twoje podejście, trzeba mieć na uwadze, że każdy z czymś się zmaga, nie jest tak, że określony wiek, czy też doświadczenie życiowe nadają nam dopiero "uprawnienie do cierpienia", a mam wrażenie, że niektórzy w ten sposób rozumują, nie znoszę tego!

 

Rozważania jak najbardziej z tekstem związane

Pozdrawiam Cię serdecznie, miło że mamy podobne podejście

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@kwintesencja Dokładnie, idealnie ujęte: "uprawnienie do cierpienia". Aż muszę to sformułowanie zapamiętać.

 

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Ja również poczułem się bardzo miło, gdy to przeczytałem. Swojsko.

Pozdrawiam również.

 

 

Edytowane przez Wędrowiec.1984 (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Jasne.

Ja akurat ładnych parę lat zajmowałem się pomocą osobą psychicznie chorym i w świetle tego, co zaobserwowałem to jest dokładnie tak jak piszesz.

Każdy ma inną konstrukcję psychiczną i w związku z tym na jedne sytuacje jest bardziej odporny, a na inne mniej. To też z wiekiem bardzo się zmienia, inne są problemy dzieci, młodzieży, dorosłych i seniorów.

 

A tak zwana "giełda problemów", gdzie ludzie licytują się kto ma większe zmartwienia jest dużym błędem prowadzącym do konfliktów w relacjach.

Można by długo o tym.

 

Je niestety mam mniej szczęścia i słyszę to dość często, ale nie wobec mnie, bo moja niepełnosprawność i wizerunek mówią same za siebie. Ten to ma kłopot.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

ludzie niestety są bardzo powierzchowni w swoich ocenach, a gdyby tak po prostu przyjąć podejście, o którym mówisz, po prostu szanować się wzajemnie i mieć świadomość, że co człowiek, to nieszczęście i nie da się tego zrozumieć, dopóki samemu się nie przeżyje...

pozdrawiam Cię serdecznie!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...