Purnonsens

[_M_arianna_]

Z pewnością zrobię dziś furorę,

w otoczce,

która mi dopiekła...

Zawieruszyłam... okulary,

myślałam chwilę;

i co teraz?

 

Przejrzałam kilka możliwości,

które dopuszcza urządzenie,

aż zaświtało w mojej głowie;

hm... dotykowo wielkość zmienię?

 

Moje dwa palce wskazujące,

którymi rozsunęłam ekran,

spowodowały taką wielkość

literek, która jest czytelna.

 

Zrodziła się potrzeba chwili,

a więc znalazła się i rada;

test rozwiązałam błyskawicznie,

a to wskazówka, nie porada.

 

 

 

Edytowane 17 Maja 2023 przez M_arianna_ (wyświetl historię edycji)

[Jacek_Suchowicz]

lecz przez przypadek patrzę w lustro

i swoim oczom nie dowierzam

na moim nosie nie jest pusto

tkwią okulary - spadły z nieba?

:)

Edytowane 17 Maja 2023 przez Jacek_Suchowicz (wyświetl historię edycji)

[_M_arianna_]

@Jacek_Suchowicz

 

Dzięki.

A... to już inny przypadek.

Jednakże litrerek na papierze nie da się powiększyć plastycznie/palcami.

Pozdrawiam 

 

[Rafael Marius]

@M_arianna_

Potrzeba matką wynalazków.

[_M_arianna_]

@Rafael Marius

 

Tak, podobnie jak wielki ekran telewizora; pozwala na oglądanie filmu... bez okularów (?) 

 

 

 

 

 

[Rafael Marius]

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

No tak kolejny wynalazek ułatwiający życie słabowidzącym.

[_M_arianna_]

@Rafael Marius

 

Właśnie to jest paradoks;

okulary potrzebne są na ogół do czytania treści pisanych pomniejszonym drukiem, najdrobniejszymi literkami - to nie norma - w emanującym świetle.

W świetle dziennym, to już co innego.

Nie wiadomo też, jakiej wielkości ekran najczęściej jest zalecany do użytku.

Słaby wzrok, czy słaby sprzęt?