Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Ja bym przekazał piękne wiśnie takie jak na zdjęciu.

Posadzili ich aż 28 obok siebie wzdłuż mojej ulicy. W mojej okolicy w centrum Warszawy bardzo się z zielenią poprawia. Wszędzie coś sadzą. Ten najgorszy okres betonowania mamy już za sobą. Gorzej już nie będzie.

 

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

 

  • beta_b zmienił(a) tytuł na Betonowa piosenka
Opublikowano

@Rafael Marius @violetta Dziękuję Wam za obecność. Trochę przesadzam, nie jest tak źle, chociaż nadal, mam wrażenie - tendencja wzrostowa. Dotyczy to nie tylko placów/rynków, ale podjazdów pod budynki, parkingów itp. Porządnie wykończony dom ma wielką płytę z przodu, żeby porządek zachować. Nie przeczę, dmuchawą przejechać podjazd to nie latać z miotłą czy nie daj booosze z gracką. Mieszkam w Warszawie w Wawrze, roślin mam bez liku. Ale jeżdżąc rowerem doświadcza betonozy, stąd pomysł na obrazek. 

Opublikowano

@beta_b Fala betonozy przepłynęła i mamy co mamy. Teraz jest tendencja odwrotna, ale idzie wolniej. Łatwiej coś zabetonować, niż w drugą stronę... Niemniej podoba mi się sposób w jaki opisałaś to, co zauważyłaś w terenie. Pozdrawiam :)

Opublikowano (edytowane)

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

A to ciekawe spostrzeżenie. Nigdy czegoś takiego jeszcze nie widziałem.

 

Jak mieszkasz na Wawrze to może być jeszcze wzrostowa, bo są wolne działki, które można zabudować. W mojej okolicy jest tylko jedna wolna, ale ona jest zablokowana przez syndyka, zatem póki co na niej nic nie powstanie.

 

Aby coś zbudować muszą coś zburzyć, na zasadzie zastąpmy niższe wyższym.

Czyli podwójne nieszczęście. Rozbiórka 20 piętrowego wieżowca i zastąpienie go 50 piętrowym. Jednak powierzchnia zielona na tym nie cierpi.

Parkingi też rozwalają i zastępują je taką kostką z dziurami, w której rośnie trawa i parking staje się zielony.

 

Edytowane przez Rafael Marius (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

w niewielkim miasteczku 

niewielki ryneczek

już cały z betonu

parking ma być przecież

 

Beton dominuje nikt go nie zmarnuje

smutek w sercu czuję gdy to obserwuję 

koszty utrzymania są tu najważniejsze

co będzie w przyszłości betonowy teren

a dzieci już dzisiaj są przed komputerem

:)

 

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

... wiesz Beato, ten wers, bardziej mi... na ulicy Fiołkowej.

Fakt, w miastach kwitnie betonoza, że momentami ręce opadają.!

Zagarniają każdy wolny skrawek zieleni... no.. może nie dosłownie każdy, ale wiadomo, o co chodzi.

Pozdrawiam.

Opublikowano

Gratuluję, to bardzo dobry temat ;D

 

Dla jednych do śmiechu, dla innych do płaczu lub załamania rąk.

 

Już poprzednia pani prezydent miasta naszego, stołecznego robiła sobie jaja z mieszkańców

 

urządzając dziwnego rodzaju 'projekty' i 'inwestycje', których potrzeba była co najmniej

 

zastanawiająca,zwłaszcza kiedy w rachubę wchodziły wydane na to ogromne pieniądze.

 

Przykłady?

 

Kiedyś była to palma na rondzie Al. Jerozolimskie/Nowy Świat, czy tęcza na Pl. Zbawiciela.

 

Dzisiaj jaja, a raczej jajo (zresztą tej samej autorki, co palma) wytoczył na ulicę pomysłowy

 

w zaskoczenia Ratusz. Jajco przywodzi na myśl kpinę z ludzi, jednak jedyne ćwierć miliona

 

złotych wydane na tę skorupę ma zapewne skutecznie odwieść od takich skojarzeń.

 

Bo to jest jajo "na skalę naszych możliwości" przecież - wszelkie skojarzenia mogą być przypadkowe ;p

 

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

źródło:

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

A to już jaja na całego. Dlatego bez komentarza ;))

Serdecznie pozdrawiam.

 

źródło: 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Niegdyś nadstrzępiony kalendarz stary, Okraszony licznymi czarno-białymi fotografiami, Przypadkiem na strychu znaleziony, Przestrzegł mnie niesłyszalnymi słowami… - Pamiętaj o przeszłości…   Niedawno stara pożółkła pocztówka, Która przed laty kilkunastoma, Zapomniana pod biurkiem się zawieruszyła, Odnaleziona cichuteńko mi wyszeptała… - Wszystko ma swój czas…   I mój pierwszy komputer 8-bitowy, Gdy przedwczoraj wyciągnąłem go z szafy, By bezcenne wspomnienia odświeżyć, Szepnął mi o dzieciństwa chwilach beztroskich… - Czas zatrzymany w wspomnieniach tkwi…   I stara zabytkowa moneta, Gdy obracałem ją w palcach, Przez nikogo o to nieproszona, Czule do ucha mi szepnęła… - Historię całym sercem kochaj!   Zbierając myśli rozproszone, Wszystkim im w duchu odpowiedziałem I starej nadpleśniałej pocztówce pożółkłej I błyszczącej niegdyś monecie zaśniedziałej… - Z całego serca wam obiecuję!   O starym kalendarzu nie zapomniałem, W kącie wieszając go na ścianie, Starym komputerem się posłużyłem, By stukając w jego przybrudzoną klawiaturę, Taką oto napisać im odpowiedź…   ,,Ja o Historii zawsze skłonny pisać jestem, Zarówno prozą  jak i wierszem, Skrupulatnie, rzetelnie i obiektywnie, By rozradować niejednego pasjonata przeszłości serce, Zawsze oryginalnym tematu ujęciem.   By odkryć grobowców faraonów sekrety, Zasnute mrokiem nieprzeniknionej tajemnicy, By chłodnym wieczorem jesiennym, O niezłomnych partyzantach choćby parę zdań skreślić, Pisząc o dalekiej i niedalekiej przeszłości.   By ku Grunwaldu polom rozległym, Wędrując myślami natchniony, Usłyszeć w wyobraźni tamten szczęk mieczy, By rozmyślając o kamiennej Mysiej Wieży, Dociekliwymi domysłami legendę króla Popiela zgłębić.   Pisząc o Historii zawsze jestem szczęśliwy I nad rozwikłaniem niejednej przeszłości tajemnicy, Z uśmiechem głowię się niestrudzony. Przeto zawsze dla szerzenia o przeszłości wiedzy, Gotów jestem ochoczo ofiarować uniżone usługi…”
    • @Lidia Maria Concertina Ooo! To jest tekst, który mi się podoba:

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Zwłaszcza to! ( czytałem sobie po swoim przeredagowaniu)   Pozdrawiam cię!
    • @kwintesencja Skoro coś świta, warto poczekać; od odpowiedzi — na kolejny dzień   Pozdrawiam cię
    • @Domysły Monika -:) 'Fraszencją' zalatuje na odległość, nawet bez ogonków czyta się fajnie-:)   Patelnia jak piec rozpala z fajer gotowy przysmak   (nie wiem czemu? Tak mi się napisało)   Z podobaniem dla treści. Pozdrawiam cię
    • Nic nas nie łączy. A nie ma dnia byśmy o sobie zapomnieli.     Nic nas nie łączy. A myślimy o sobie.     Nic nas nie łączy. A codziennie rozmawiamy.   Nic nas nie łączy. A uczucia do siebie mamy.   Nic nas nie łączy. A z dobranoc lepiej się spało.         Nic nas nie łączy. A nie możemy wyjaśnić tego co jest między nami.     Nic nas nie łączy. Ale świat nas połączył.     Nic - inaczej tez wszystko.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...