Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Sen o kawie


Rekomendowane odpowiedzi

Od lat ten sam zapach i smak,

tylko kubek jakby chłodniejszy,

a i ręka drżąca, zupelnie bez powodu.

 

Suchy trzask drobnych, czarnych jak noc,

kosteczek mielonych

w drewnianym młynku.

 

Gdzieś, wśród zbyt wysokich traw,

majaczył poblask ognisk,

to właśnie nad nimi, wciąż i wciąż

gotowały się te kości, obrócone w proch.

 

Jakiś obdarty wariat wciąż wykrzykiwał

wprost do ucha, że to nie prawda,

można go posiać i od nowa wyrośnie

człowiek, czysty jak łza.

 

To nie był strach,

jednak smaku goryczy w gardle

nie udało się usunąć, nawet wodą z cukrem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...