nadzieja

[Donika Kuźniewska]

kropla nadziei
jak znajoma cisza
zatacza błędne koło

wszyscy ludzie
mówią to samo
-słowa
jedynie dialogi rozmów

smak? niewyczuwalny
znikł aromat
odchodzi zapach
obejdę się smakiem

[Agnes]

no tutaj jest niestety podobnie, wyliczanka, po prostu wiliczasz pewne słowa, brak w tym jakiegokolwiek liryzmu...poza tym taka wersyfikacja sprawia ze źle się czyta. zaproponuję swoją wersję, jesli pozwolisz...

kropla nadziei
jak znajoma cisza
zatacza błędne koło

wszyscy ludzie
mówią to samo
-słowa
jedynie dialogi rozmów

smak? niewyczuwalny
znikł aromat
odchodzi zapach

obejdę się smakiem

niezbyt wyszukana końcówka, ale da się przełknąć:) aaa no i powtórzenie 'smaku' też jest niezbyt dobrym zabiegiem, za mala przestrzen wiersza na powtorzenia, staraj się ich narazie unikac bo to wyższa szkoła jazdy:) aroomat=zapach, to też zbyt blisko siebie...w zasadzie to przeciez to samo prawie...

pozdr. Agnes

[Gość]

Doniko doceniam ze tak sie angazujesz i piszesz i piszesz...:) to fajne . W tym wierszu wersja Agnes jest lepsza. a moze cos dopiszesz od siebie?

[Donika Kuźniewska]

dziękuję i pozdrawiam ale tracę już chęć pisania