Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Spontan


Rekomendowane odpowiedzi

Zmieniłem trochę

 

 

 

 

 

 

Poczekaj chwilę,

 

gdziekolwiek jesteś.

 

 

 

Wypiję herbatę, gdy fusy

 

opadną na dno,

 

a słońce zawiśnie na horyzoncie

 

niczym gorąca pomarańcza.

 

 

 

Pomiędzy morzem południowym,

 

zapachem słodkiego lśnienia,

 

a rannym marzeniem,

 

ciepły wiatr szepce list od ciebie,

 

że odbicie od trampoliny

 

szklanki, wróci lustrzaną plażą.

 

 

 

Bez śladów wyciśniętych,

 

na fundamentach

 

piaskowych zamków.

 

Z czarnymi dziurami bez kluczy.

 

 

 

Pewnie pamiętasz,

 

nasze wspólne powiedzenie.

 

Gdy nam palma odbije,

 

to wskaże kierunek.

 

 

 

Może tym razem będzie inaczej.

 

Zaprosi mnie do ciebie,

 

w nowe otwarcie.

 

 

 

Lecz proszę.

 

Poczekaj jeszcze chwilę,

 

gdziekolwiek jesteś.

 

 

Najpierw wypiję herbatę,

 

gdy fusy opadną na dno,

 

a słońce zawiśnie na horyzoncie

 

niczym gorąca pomarańcza.

 

 

 

 

 

Edytowane przez Dekaos Dondi (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...