Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Zbrodnia i kara czyli sprawa Oskara


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

To była  bardzo znana sprawa
 pisano o niej od lewa do prawa
ciekawy przypadek z karnego prawa

 

Był oskarżony 
pan  Oskar
o zabójstwo żony

 

był prokurator nie per procura
oraz  sędziwa sędzina
Apolonia  Stokura

 

Oskarżony otruł żonę używając Klina
ale w ocenie adwokata
nie do końca była to Oskara  wina
wszak żona zatruła jemu całe lata

Mecenas tym zabił sędzinie klina


Oskar oskarżony 
został uniewinniony
między innymi z powodu braku kata

Po rozprawie Oskar z adwokatem 
poszli na lampkę dobrego  wina
gdzie muzycy na skrzypcach grali

 

Raczyli się także  Advocaatem
potem z jednym kumplem grali 
w jego domu do rana w skata

 

Film o  głośnej sprawie Oskara
rok później  dostał Oscara
 

  • 3 tygodnie później...
Opublikowano (edytowane)

@Maciej_Jackiewicz

 

Coś takiego mi się ułożyło po przeczytaniu na bazie luźnych skojarzeń.

Wiem, że to głupie, ale dla żartu zamieszczę :) Kieliszek pod chmurką

ma symbolizować "uduchowiony klin" ;P

 

Sprawa zamknięta, więc nie ma sprawy

Jednakże choćby i dla zabawy

Rozważmy Klina postać chlubną

Mogącą stać się poniekąd zgubną

 

Gdyby rzeczony element płynny

Rzekomo winny, jednakże zwinny

Okazał się świętym oraz w swawoli

Swej najpełniejszym wszak dobrej woli

 

Wówczas niczego zrobić nie mogli

Szargając świętość byliby podli

I choćby codzienna to była ich praca

Klin klinem tykać się nie opłaca

 

 

 

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Edytowane przez tmp (wyświetl historię edycji)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Umarli za życia. Wiele rodzajów symbolicznej śmierci można pod to podciągnąć. Zapomnienie przez bliskich, przyjaciół, ewoluujące w samotność i w  świadomość tego, że nie jest się już nikomu potrzebnym. Ale też np, traumy życiowe, depresję, poczucie bezradności i braku sprawczości. Albo jeszcze inaczej - zobojętnienie, znieczulicę. Lub - coraz powszechniejszą - alienację społeczną (przez innych, ale przez siebie samych także, i to nie tylko w mechanizmie obronnym, ale też dla pozostawania w strefie komfortu). Dużo by pisać. Gram współczucia - czy to coś zmieni, czy to coś pomoże? Jako ludzkość, stajemy się coraz bardziej martwi społecznie.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Litościwie powiedziane.   Wydaje mi się, że większość czytelników dokonała tych wszystkich opisanych w wierszu odkryć mniej więcej w wieku 15 lat, a nawet wcześniej. Co im więc ten utwór mógłby zaoferować?
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Naprawdę zastanów się, co piszesz.   Obaliliśmy poprzedni reżim po to, aby dobrowolnie wkopać się w nowy?   Dlaczego my mamy ponosić koszty społeczne, podczas gdy USA, Chiny, Indie, Rosja trują na potęgę? A będzie jeszcze gorzej.   Zamiast zniewalać ludzi, mówić im, co mają jeść, ile ubrań rocznie kupować i czym mogą poruszać się po mieście, niech unijne urzędasy zajmą się np. problemem trwałości produktów. Nie od dziś wiadomo, że obecnie długość 'życia' przeciętnego sprzętu AGD obliczona jest mniej więcej na okres ważności gwarancji - urządzenia wyprodukowane są tak, żeby popsuły się krótko po jego upływie, to jest pewnie po ok 2-3 latach. Dodatkowo kreuje się popyt na coraz to nowocześniejsze  produkty nafaszerowane bajerami, które zarazem są wysoce awaryjne i nikt tego nie naprawia, ze względu na koszty, a do tego pewnie też na brak wystarczających umiejętności, bo tu nie wystarczy śrubokręt i odrobina smykałki. Dawne lodówki, pralki, magnetowidy, odkurzacze pozostawały sprawne nawet przez 20 lat i więcej, i zawsze znalazł się jakiś szwagier złota rączka, który umiał to zreperować. Ile by można zrobić dla naszej planety, gdybyśmy nie zawalali jej tonami zużytej elektroniki, urządzeń gospodarstwa domowego (których produkcja wymaga na pewno nakładów energetycznych i nie wierzę, że recycling załatwia sprawę, bo gdyby tak było, nie wzrastał by boom na metale ziem rzadkich, który świadczy o tym, że branża nie jest samowystarczalna, bazując jedynie na utylizacji odpadów).
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Teraz trzeba z tym uważać. Spontaniczne przytulenie kogoś może skończyć się nawet procesem. Ale za to niektórzy zakładają działalność zarobkową, gdzie za przytulanie inkasują niezłą kapuchę, i bynajmniej nie mam na myśli sex workerów. Sami odarliśmy się z ludzkich odruchów przez jakąś kretyńską poprawność polityczną, tylko po to, aby teraz musieć za te odruchy płacić.  Ot, paradoks czasów.  
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...