Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

 

 

Zawsze chciałam mieć starszego brata. O tym marzy chyba każda nastolatka i nie uwierzycie, moje marzenie się spełniło. Dostałam starszego brata od losu, kiedy moja mama wyszła drugi raz za mąż. Starszy brat z fajnymi kolegami, który by mnie bronił, zabierał na imprezy, uczył grać na gitarze i nie pozwalał palić szlugów. Takiego go sobie wymarzyłam.

 

Filaret, mój nowy, starszy, o cztery lata brat, nie był tym wymarzonym. Nie potrafił grać na gitarze, nie miał fajnych kolegów, bo w ogóle ich nie miał i nie zabierał mnie na imprezy. Za to nie pozwalał jarać szlugów i bronił mnie przed samą sobą. No i był szczery do bólu. Do bólu.

 

— Misia, nie zakładaj tej sukienki. Jest za krótka, a ty masz krzywe nogi.

— Tato, picie kawy na czczo powoduje GERD. Wyglądasz, jakbyś był chory.

— Ciociu, farbowanie niszczy włosy. Mogą się spalić i nie odrosną. Będziesz łysa jak kolano. W niektórych miejscach już widać ci skórę.

— Misia, czekolada niszczy zęby, a twoje wyglądają, jakby miały szkorbut.

 

Miałam tak bardzo go dosyć, że chciałam wyprowadzić się do ojca i jego kochanki. Ale tej suki nienawidziłam bardziej niż nowego brata.

 

— Mamo, dlaczego mnie nie uprzedziłaś, że on taki jest? - pytałam płacząc.

— Michalinko, poznasz go lepiej i sama stwierdzisz, że to dobry chłopiec. Jan wychowywał go sam, kiedy okazało się, że... No wiesz. Jego matka poddała się i wyjechała. A Jan to cudowny człowiek. Kocham go i jego syna również. Ułoży się, zobaczysz, wszystko sie ułoży.

 

Ułożyło się. Z pomocą Filareta zdałam maturę, chociaż uparcie twierdził, że nigdy nie zdam i skończyłam specjalistyczne studia. Dla niego.

Dla mojego brata.

 

__

28 marca wypada Międzynarodowy Dzień bez Kłamstwa

__

 

 

 

Edytowane przez ais (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

@aff 

Filaret  

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 męskie pochodzenia , którego patronem jest św. Filaret, zwany Kalabryjczykiem ().

+

(Adam Mickiewicz)

 

Michalinkę zapożyczyłam od członkini rodziny :)

 

Dziękuję za obecność @aff 

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

@Somalija Zazdroszczę...

 

Dziękuję Wam bardzo!

  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Bocca della verita tłumaczy się, jako Usta Prawdy, a prawdomówny do bólu był Filaret. 

Poza tym lubię Włochy.

Bardzo dziękuję za czytanie @Rolek i pozdrawiam serdecznie :)

 

*

Miło mi bardzo.

Bardzo dziękuję za czytanie

@Nefretete i pozdrawiam serdecznie :)

 

*

Niezmiernie mi miło.

Bardzo dziękuję za czytanie @Klip i pozdrawiam serdecznie :)

 

 

Opublikowano

Krótkie, ale treściwe opowiadanie.

 

Każde zdanie jest dobrze przemyślane, albo tak naturalnie wyszło, dlatego czyta się z przyjemnością.

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Pozdrawiam.

  • 4 tygodnie później...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Nie zliczę słów z myśli niezapisanych, co zniknęły  Pośród tysięcy znaków zapisanych na cyfrowym papierze.  W tylu wysłanych wiadomościach było treści-bez treści, w kalejdoskopie opisanych uczuć  Najważniejszych nie zostało nic opisanych.  W poezji zniknęła realność życia,  zabrakło odwagi do wykrzyczenia bólu,  dałem się pochłonąć: chorobie  romantyzmu, zblokowałem siebie w niezdrowej empatii,  w pragnieniu Ciebie utraciłem siebie.  W udręce powiedzianych- nie wypowiedzianych- dialektyce bez dialogu,  Ostrym piórem wydrapuje psalmy słów szarpiące papier  Zdzierające kartek stosy Z jednym listem niewysłanym…wypisywanym.  
    • @Berenika97 Z jednej strony nie da się, bo choćby ci nie pozwolą nie opowiedzieć się, a z drugiej strony, jak już tak zaglębisz się w pisanie trudno z tym przestać. Ja nawet nie miałem przerwy od 5 lat dłuższej niż tydzień niepisania. Nie byłem w stanie i być może źle że tak było zrobić sobie choćby tygodniowych wakacji od notesu. A pisząc z kolei musiałem się mega opowiadać, niekiedy spowiadać wręcz, ale też wielu chciało mnie widzieć po swoich sprzecznych stronach. Pisanie jest dziwnym zajęciem i miej Bereniko 97 choćby tego świadomość, tym większą im bardziej się tu starasz, a starasz się bardzo, dawno nie widziałem tak aktywnej osoby na forum :)) @Rafael Marius Ależ wielu takich było, znanych nawet. Chęć życia ze wszystkimi w zgodzie przeradza się często w niechęć do wszystkich i zawód. Ale dlaczego? Otóż dlatego że nie spotka Ciebie nigdy przywilej bycia w bandzie. Bo to bandy rozdają tutaj przywileje. 
    • Podnieście wzrok – nad światem kruk kracze, Niesie przekleństwo, co w kościach się znaczy. Niech pękną ich trony, niech runą pałace, Bo przyszła godzina na sprawiedliwe kary.   W mroku borów, gdzie szept się nie kończy, Wiedźma rozpala ogień, co prawdę wytrąci. O tych, co dla srebra sprzedali swe dzieci, O tych, co jak wrony żerują na nędzy i śmieci.   O handlarzach sumień, w płaszczu z cudzych łez, O tych, co modlą się, choć w sercu mają grzech. O zdrajcach, co w blasku świec ślubują kłamstw sto, A nocą jak wilki rozdzierają ludzkie tło.   W kręgu kamieni, gdzie moc się gromadzi, Stare zaklęcie o winie was wskaże. O tych, co w uśmiechu ukryli jad, A lud w kajdany pchali dniami i nocami.   O tych, co śmieją się, gdy głodny brat płacze, A sami od środka gniją jak puste pałace. O tych, co z niczego chcą tworzyć swą cześć, Choć ich słowo dziś znaczy mniej niż deszcz.   Słowa jak grad, rozbiją wasz mur, W nich wasze winy – bez wstydu, bez skór. To głos przodków, co pod ziemią drżą, To wyrok dla tych, co żyją krzywdą złą.   To pieśń o panach, co ludzi depczą, O ich koronach utkanych z podłości. O tym, że wolność w ich ustach to żart, Tylko dym i iluzja, tylko słów martwy fart.   O dłoniach splamionych łzami poddanych, O sercach martwych – na zawsze skamieniałych. O tych, co prawdą gardzą jak pyłem, I władzą karmią się jak demon zgniłym.   To nie pieśń gniewu, to pieśń o upadku, O systemie, co żeruje na człowieczym braku. Nie słuchaj jej, jeśli boisz się prawdy, Bo ten, kto milczy – ręce ma równie krwawe i zdradne.   Wiedźma zawyje – poznacie jej szał! Niesprawiedliwi w popiele i w pyle. Prawda jak żar rozgrzeje ten świat, Słowiański Duch – powstań, już czas!
    • @Amber Oskarżycielski świat zaniedbuje kwestie niechcący, naprawdę tak robi. Tym bardziej im więcej jest śladów cyfrowych. A tak naprawdę dużo jest niechcący :)  @violetta Tak, ale zanim to zrobi będę oponował nawet niechcący :) @Marek.zak1 Cały ja tutaj jestem niespecjalnie :) Pozdro M.  @KOBIETA Za przeznaczenie oskarżysz, no po prostu wytkniesz komuś złe przeznaczenie, a za niechcący trudniej i to też chodzi i nie bójmy się tego sformułować.  @Rafael Marius Lepiej nie wiedzieć, wygodniej.  @Bożena De-Tre Będę ale zawsze niechcący :)
    • @obywatel muszę kupić szlifierkę do domu:)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...