Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

 

-Mistrzu, co czynić, mój mąż w gorzałce gustuje?

-Mało spraw, których ona ludziom nie rujnuje,

wielu w jej szpony wpadło, biedni i bogaci,

a kto się z nich nie wyrwie, zaraz wszystko traci.

Znałem jednakże takich, co im się udało,

głównie tych, którym wyrwać samemu się chciało.

Opublikowano

@Marek.zak1 Każdy nałogowiec zaczyna związek z używką, bo ona uśmierza ból. Póki nie dotrze się do przyczyny tego bólu, na nic cała reszta. Niestety działanie na przyczynę, a nie skutek jest rzadko stosowane, również w profesjonalnych odwykach. Ale Mistrz (jak zawsze) dobrze prawi; trzeba chcieć, bez tego nic. 

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Zgadza się, dlatego w temacie żadnych nauk. Z alko można wygrać, bo wszystko zależy od pijącego, a gorzej z dziewczyną, bo nawet jak bardzo chcesz, to niewiele znaczy, jak ona nie chce. Pozdrawiam.

Tak to przeważnie bywa, po alko jest lżej na sercu i to tajemnica, bo bez niego coraz ciężej. Jak już się mocno wciągnie, to powód staje się mniej ważny, podobnie jak z dragami. 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @iwonaroma Dobre, choć prośba nie ma sensu, ponieważ cofamy się jeden wymiar przestrzenny. 
    • Wryć się w ziemię, być wrytym (np. ze zdziwienia) - w rytm - ciekawa gra słów.   Gotycko. Pzdr.    
    • Przyznam, że dla mnie Pani pisanie jest niezmiernie … siłowe i przykro mi to mówić. Przepełnione jest często nieuporządkowanymi emocjami; efekciarskimi porównaniami ( niekoniecznie adekwatnymi, bo czyż PL - ka na pewno chce gęstnieć ???) to męczy i jako doraźna czytelniczka zastanawiam się czy to tylko faza, jak młodzieńczy trądzik, czy z tego wyklaruje się szlachetny styl wypowiedzi?  Pisze Pani też dużo i często. Pamiętam gdy na PP byłam początkowo naciskana przez pewnego poetę / staruszka na cotygodniowe publikacje wklejaj, wkleiłaś już…  Czy Pani też ktoś w ten sposób zakłóca naturalną inwencję twórczą? Jeśli  tak, to szczerze radzę oczyścić się z cudzych wpływów, bo czytelnik błyskawicznie się zorientuje, że autor się ściga z samym sobą i powstają utwory niedopracowane, poszarpane i… nienaturalne i wówczas samemu się sobie czyni szkodę; warto się wsłuchać we własne sumienie artystyczne, bo takie na pewno Pani również ma, czuć przecież wrażliwość w Pani wierszach, tylko jakąś zduszoną chciejstwem. Warto docenić dystans do własnej twórczości, choćby tylko portalowej. Nie uważam, oczywiście żeby tutaj popadać w przesadę, ( jak to u niektórych utwory mają tygodniami  leżakować), ale warto poczekać na  wartościową i autentyczną inspirację, z głębią i gamą uczuć innych niż … histeria.    pozdr.  
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Bardzo niechętnie. Schopenhauer napisał, że wobec argumentów prędzej się obrażą i będą traktować jak wroga. W przekonywaniu dziewczyny do siebie, można próbować, ale ze świadomością, że szanse są małe, bo ten brak przekonania z czegoś jednak wynika.  Pozdrawiam. 
    • Hej, to przecież zabawa:)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...