Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

następna przypadłość na literę M


Rekomendowane odpowiedzi

z osiemdziesięciutysięcy myśli
na dzień jeden niezgorszy wiersz
... poproszę

 

narzucam nawyk produktywności
odsłaniam się jak harry wers po wersie
a najlepsze jest w uniwersalności

 

w pozycji embrionalnej
unoszę się na wodzie
ratowniczki dwie muzy 
cała familia na leżakach
obecna i nieobecna
trzy koty obecny i nieobecne 
czyste niebieskie niebo... 

 

 

 

 

ommmmmmmmm... 

 

 

 


 

Edytowane przez Pan Ropuch (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Marcin Szymański @sowa

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

A licentia poetica jak się pisze albo Białoszewska "Szaranagajama"? 

Tak biję się w pierś zdarzają mi się ORTOGRAFY czasem też popełniam je świadomie z PREMEDYTACJĄ tutaj to zdecydowanie zabieg świadomy i bardzo ale to bardzo często przeze mnie stosowany

 

co do bełkotu? 

Tak tę część nie każdy zrozumie tak jak nie każdy spróbuje dostrzec co się ukrywa w tytule. 

 

pozdrawiam ropuszy

Edytowane przez Pan Ropuch (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Michał78 Masz rację, próba generalna muz - nie wykluczone, że kiedyś to nastąpi. Choć z drugiej strony może się okazać, że muza zbyt bardzo przyzwyczaiła się do uwielbiania. 

Tutaj namacalność nie występuje tylko umowny bilans zysków... bez strat, kurczowe trzymanie się tych co zawsze dobrze tobie życzą. 

 

pozdrawiam ropuszy

Edytowane przez Pan Ropuch (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Bardzo ładnie.  Osobiście nie lubię tapet, ściany też sobie przecież żyją.

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

       
    • Gdybym potrafiła słowami namalować to, co się we mnie dzieje, byłby to jeden wielki, kolorowy chaos, jak z obrazów Jacksona Pollocka. Nie lubię w sobie tego stanu gryzącego zawieszenia, strachu, czy nieumiejętności podjęcia decyzji.   Tak bardzo chciałabym umieć poddać się życiu, miękko i intuicyjnie płynąć omijając mielizny. I chciałabym umieć nie bronić się przed tym co dostaję, na korzyść tego co już mam, co jest pewne i bezpieczne. Chciałabym miekką gąbką wytrzeć to, co było i nie czuć potrzeby zapalenia kolejnego papierosa na myśl o przyszłości. I chciałabym być prosta. Nieskomplikowana. Nie myśleć, nie zastanawiać się, nie analizować ustawicznie. Nie bać się. I chciałabym nie mieć tych wszystkich dylematów, które mam. A życie mieć w ciepłym kolorze drewna: bez sęków.   Tymczasem zamykam szczelnie drzwi i wsłuchuję się w siebie. Z namaszczeniem buduję mur dystansu – wysoka fortyfikacje z ironii, podejrzliwości i kpiny.   I być może z czasem nauczę się jak nie mówić zbyt wiele, nabiorę wprawy w żonglowaniu całkiem nieważnymi słowami, poźniej całymi frazami: absolutnie bez treści.   I być może kiedyś odnajdę siebie w stercie zapisanych skrawków papieru.
    • A komu bije dzwonio. Łut szczęścia zawsze potrzebny.

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Taki oderwany jakby, jeśli w 2 zwr. bez ogonka spaceruje. Pzdr :)  
    • Ja tam się cieszę, że lwów nie widzę. ;)
    • gdzie jesteś maleńka smutno jest po tobie łut już się wymieszał nie wiedząc, co robić poprzez pola, łąką spaceruje z chęcią oby ciebie spotkać aż uczuć objęciem jesteś zbyt niewinna bym dzwon zauważył; w świecie atrakcyjnym odejść z brew odważył
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...