Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Wiatr porywajacy liście jest dla mnie taki strasznie wieczorny, a to kłóci sie ze świtem. Rano odzywają się ptaki, kwiaty rozchylają płatki, paruje rosa... a liście są wieczorem, gdy zrywa się nocny wiatr.
Tyle ode mnie

Pozdrawiam cieplutko
Iga

Opublikowano

Różnie z tą aurą bywa. Lecz, zgadzam się. Tak przeważnie jest, że świt jest cichy. Nie pomyśałam o tym. Właściwie miało być:

wiatr porywa liście
na ławce
zapłakany chłopczyk

lub:
wiatr porywa liście
na ławce
chłopczyk z tornistrem

Dzięki za pomoc, pozdrawaim. Ania

Opublikowano

zacznijmy od składni (treść, jeśli tu coś nawala , to sprawa drugorzędna):
"wiatr- po-ry-wa- liś-cie" to sylab 6 (ma być 5)
"na- ław-ce- chłop-czyk" to sylab 5 (ma być 7)
"już- świ-ta" to sylab 3 (ma byc 5)
Cóż dodać? Do.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




nie przejmuj sie iloscia sylab. jelsi nie odbiega drastycznie od cyfry 17 to warto dla dobra tresci poswiecic ta zasade. nie przejmuj sie zadnymi zasadami jesli przeszkadzaja ci w pisaniu dobrych haiku.
pietrek

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Berenika97   różę trzymałbym w zębach :)
    • @Migrena Stworzyłeś znowu coś niezwykłego – tekst, który oddycha melancholią, ale nie jest przytłaczający. Przeciwnie – ma w sobie dziwną, gorzką mądrość. Pewne obrazy bardzo mnie poruszyły: "Liście spadają nie dlatego, że wiatr, ale że już nie mają komu świecić" – to zdanie ma w sobie taką delikatną prawdę o tym, jak wiele rzeczy kończy się nie przez zewnętrzną siłę, ale przez wewnętrzne wyczerpanie sensu, "Ziemia oddycha przez wosk" – metafora cmentarza jako żywego organizmu pamięci jest przepiękna i niepokojąca zarazem. A to zakończenie – "wszystko, co kochamy, musi najpierw zardzewieć w świetle, żeby błyszczeć w pamięci" – to jest sedno jesieni jako stanu duszy, nie tylko pory roku. Gęstość metafor tworzy atmosferę przesycenia, jakby jesień faktycznie była zbyt bogata w znaczenia. To piękny wiersz!  
    • @Wiesław J.K.Bardzo dziękuję! 
    • @Migrena

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Ciekawa jestem, jak byś w tańcu poradził sobie z różą? :)))) Pozdrawiam. 
    • @Wiesław J.K. Wedle mitologii lovecraftowskiej ghoule żyją w podziemiach cmentarzy na granicy naszego świata a krainy snu Sola-Nyl. Są dawnymi ludźmi, którzy na własne życzenie pragnęli stać się ghoulami by zyskać nieśmiertelność.  Żywią się ciałami z cmentarzy ale czasami gdy są mocno wygłodniałe nie pogardzą też świeżą zdobyczą. Nie naruszają jednak zbyt często granicy naszego świata. A do krainy snów nie mogą wejść ze względu na to że są nieczyste i przebiegłe. Są bardzo inteligentne i przebiegłe. Kolekcjonują ludzkie kości i czaszki by wykorzystywać je do magicznych i nekromanckich rytuałów. Czcą świętą Yibb-Tsll - przedwieczną boginię mądrości i Mordiggiana czyli śmierć.  Dusze ludzi odchodzą na wieczność do Krainy Snu.  Do białego miasta portowego cudownego Celephais gdzie żyją po wieczność w dostatku i szczęściu i nie muszą już dbać o cokolwiek.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...