Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Elegia o... [Matce Polce]


Rekomendowane odpowiedzi

Odebrali ci mateczko, słowa, co były jak dzwon, 
podeptali wątłe ciało, ciężką kolbą dali w skroń,
rozebrali aż trzy razy, raniąc po kryjomu,
a ty słaba i zgwałcona, nie wołałaś — pomóż.

 

Odebrali ci mateczko, godność, cześć i pamięć,
obolała wstałaś z kolan, niosąc piekła znamię.
Odrodziłaś się w ciemności, odkarmiłaś ludzką krwią,
wyruszyłaś naprzód, silna, mimo wielu mąk. 

 

I stanęłaś prosto matuś, twarzą z nimi w twarz,
i odważnie wypleniłaś, wszystkie z obcych nazw.
Nim odeszli, jeszcze ciało plugawili słowem.
Czy to była niemoc, matuś, czy bluźniercza spowiedź?

 

 

 

Parafraza utworu K.K. Baczyńskiego (Elegia o chłopcu polskim)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@tetu Właściwie nie musiałaś pisać, czego to parafraza :D Imponujące, u Baczyńskiego to matka zwracała się do syna, tu postawiłaś na inwersję podmiotu - i choć zrobiłaś to bardzo dobrze, to żałuję, że sam Baczyński nie wpadł, by taką wersję napisać choćby i w oddzielnym wierszu. Wydaje mi się, że potrzebujemy styczności również z "kobiecym" aspektem wojny. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...