Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

23.10 - Jakby to było wczoraj


Rekomendowane odpowiedzi

Moje życie to moneta - nie zostałbym orłem bez reszki
W moich snach kobieta - trzymam jej rękę i nie widzę twarzy
Włosy blond popsuły serce, teraz tam wieczne zamieszki
Gdzie moje miejsce? Gdziekolwiek nie spojrze tam niemiłe skazy
Zatruta młodość, depczę po pędach co zostawiła po sobie
I w żadnym sposobie nie mogę zapomnieć o pewnej osobie
Mam robić swoje - ja sam. Za nas dwoje.
Nie chcę tej roli ofiary, biorę nogi za pas, gonię
Za nieznanym

 

Wszędzie oko za oko, czasy ślepców, których nie mogę przejrzeć
Mylę sufit z podłogą, widok zasłania mi uparta łza
cudze zalety i wady to balans co uśmiech zamienił w bezsens
Smutne żelazne zasady, do ktorych przytuliła się rdza
Taka moja wypłata - upojne bogactwo - w doświadczenie
A nie stać mnie nawet na szczerość, więc jakie ma to znaczenie?
Moje marzenie to żebyś nie była tylko marzeniem
Urwałem kontakty, urywam filmy, serce stało się tylko kamieniem

 


Wszystkiego najlepszego kochanie
Pamiętam jakby to było wczoraj...
 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...