Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

bez tytułu


Rekomendowane odpowiedzi

 

Oto i my!   

przenicowani na drugą stronę 

do pustego kokonu skóry

przyczepione mięśnie plątaniną żył

z nich ścięgna kości i zwisające narządy                

nasze oczy wpatrzone

w czarną nicość  naszego wnętrza           

wodzą po nim jak zgaszone reflektory

w poszukiwaniu choćby plamki światła

                                 

Tak to my!              

którzy próbowali objąć  myślą Świat

z rozczapierzonymi rękami       

na sztywnych rozstawionych nogach

pętamy się po omacku

utensylia którymi

jesteśmy obczepieni jak wrzodami                   

kołyszą się  drgają i obijają o siebie

wydając mlaskające dźwięki

ale nasze uszy wyłapują

tylko szum z wnętrza naszej

trepanowanej czaszki.

 

Natykamy się na siebie

jak głuchoślepi  - przypadkiem

kościanymi palcami obłapiamy

bijące serca galaretowate płuca mięsiste wątroby

próbujemy się kochać

ale nasze genitalia skierowane

do wnętrza nas samych

tylko bez sensu prężą i ślinią się

a my szorujemy o siebie flakami

próbujemy zgładzić  się

i to nam wychodzi

na oślep na wzajem

wyrywamy sobie narośla narządów

w konwulsjach padamy

zwycięzcy napełniają worki ciał

zewnętrznościami  przegranych

gnije to w ich wnętrzu

ich chód staje się wolniejszy

i jeszcze bardziej chaotyczny

i oni padają ofiarą innych

bardziej nierozumnych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...