Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Urządzenie zwane szaleństwem


Rekomendowane odpowiedzi

 

Kiedy kartkę trzymam — 
tak, mam ją przed sobą.
Droga! Niekrzyżowo, 
lecz jak wóda, sodową;
o spokój uderzaj, bo 
spragniona(ś) na liniach
klucze zostawiać, brzęcz
nam pszczoło po uszach
nieznane w kilometrach 
myśli dźwiękiem, szersze 
o zapach róż wabią nas,
z pułapką — namacalna
jesteś, bo serca wolisz;
kalendarz bólu w kratki,
o wolność cyfry wołasz.

 

Ten wiersz, ukrył piasek
Świni, wyciągam dzisiaj 
z menzurki skrypt plaży!
On żyje, w morzu pewniej;
dłoń z automatu pisze —
miłością wzywasz fale
do pisania na kartkach
wierszy w makulaturę.

 

Biblioteko! Zachowaj
życia cenę, chowaj nas,
nieśmiertelna w umyśle!

/ resztę wyciąłem / 
 

 

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...