Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

dzień eureki na równinie
po – realizm miejskości

od – Biskupiony szarak
krwiobieg przekrzyczany
bez precedensu

***

muzeum otwarte

pismo obrazkowe
w ciągach poziomu

echo zup za słonych
i obrysy ciał

niestety
kukły autochtonów
zgniły w tajemniczych
okolicznościach przyrody

***

mimo to potwierdza się
porzekadło o procesie
spalania

Opublikowano

oj, bo się popłaczę ze wzruszenia ktoś mi coś -niesamowite, ale żarty na bok tak poważnie zaskoczył mnie, niby znany a inny świetnie! przypomniał mi miłe chwile w muzeum "Britisz"i pismo klinowe, to lubię -powiązania dzięki, pozdrówka z plusssem

Opublikowano

Kolejny dobry utworek Michale.Wiersz przepełniony orginalnymi porównaniami z dodatkiem mocnych w swym wydaniu metafor ,wzbudzających dreszczoemocje .Ciekawa forma adekwatna kompozycji całości wiersza .Pozdrawiam plusssowo ;-)

Opublikowano

Archeologii chyba ?

Poza tym kiepski ten wiersz. Nie rozumie o co chodzi w połowie, zawalona wersyfikacja, brak rytmu, żle się czyta szczególnie w miejscu dwóch myślników na początku wiersza.

Wogóle to sporo tu bredni, np :

dzień eureki na równinie
po – realizm miejskości

od – Biskupiony szarak
krwiobieg przekrzyczany
bez precedensu


Czy to coś znaczy ? Brednie, czyli to co poeci lubią najbardziej.


Pozdrawiam

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



No czy ja wiem, czy to aby na pewno są brednie? Temat jest oklepany - przynaję, dlatego nie chciałem pisać o samobójcach tylko... Owszem w tytule siedzi literówka paskudna, ale np. 2 pierwsze zwortki symoblizują odkopywanie bloku i celowo piją w stronę Biskupina. Apropos wersyfikacji - to może jakaś propozycja? Byłbym zobowiązany!
pozdrawiam!
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Hyh - właśnie tak miało być - wykopaliska, tylko że z podtekstem - temat jest na czasie, więc istnieje wielkie prawdopodobieństwo przegadania. Chciałem inaczej - cieszę się, że Ci się podoba! Dzięki z plusik ;-)
POZDRAWIAM!
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



No czy ja wiem, czy to aby na pewno są brednie? Temat jest oklepany - przynaję, dlatego nie chciałem pisać o samobójcach tylko... Owszem w tytule siedzi literówka paskudna, ale np. 2 pierwsze zwortki symoblizują odkopywanie bloku i celowo piją w stronę Biskupina. Apropos wersyfikacji - to może jakaś propozycja? Byłbym zobowiązany!
pozdrawiam!


Może Pan miał coś na myśli, ale w/g mnie nie ujął Pan tego w zrozumiały sposób. Po tym jak Pan powiedział o czym jest wiersz dalej i tak mam problemy ze zrozumieniem części.


Wezmy np. pierwsza strofe

dzień eureki na równinie
po – realizm miejskości

Czy ktoś to może obrazowo i sensownie wyjaśnić ?

dzień eureka na równinie - ok to moze miec sens
po – realizm miejskości - ale to już kompletnie nie daje żadnego obrazu, po co jest to "po" i niby jaki jest ten realizm miejskosci ? Jak poeta wie co ma na myśli, to może dla niego to nie jest zagadka.

od – Biskupiony szarak - jaki szarak ? zając ? W tym jednym wersie człowiek ma się domyślić o jaki "Biskupiony chodzi", co to za "szarak", po co jest to "od" a na końcu co znaczy całość.

krwiobieg przekrzyczany - co to znaczy ? to nie daje żadnego obrazu. Domyślam się że chodzi o strzelenie samobója ale to dopiero po Pana odpowiedzi. równie dobrze mógl Pan wpisać sam "krwiobieg" albo inny obojętnie jaki czasownik.

bez precedensu - też bez sensu, to termin z sądownictwa, nie widzę związku nawet metaforycznego z treścią której i tak nie rozumie.


Byłbym bliska dania głowy że ludzie którzy mówią że im się podoba za Chiny nie mają żadnych obrazów, po prostu piszą takie same gnioty i podoba im się ten lekki zapaszek dadaizmu, prymitywnie bezintonacyjna i nierozumiała wersyfikacja.


Wersyfikacja w tym wierszu - po co ciąć, czemu wyznaczać wierszowi taki pseudorytm

Po co Pan przeniósł np słowo "spalania"


mimo to potwierdza się
porzekadło o procesie
splania


To jest wogóle materiał na jeden wers ! Trzeba było inaczej zapisać myśli jak Pan chciał więcej wersów a nie ciąć na siłe. Czy Pan to czyta po oddechu każdy nowy wers ?

a tak powinno być tak :

mimo to potwierdza się porzekadło o procesie splania

albo tak też może być :

mimo to
potwierdza się porzekadło o procesie splania

Bo tak się czyta.


Czy Pan czuje wogóle o czym mówie ?!


Pozdrawiam
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



No czy ja wiem, czy to aby na pewno są brednie? Temat jest oklepany - przynaję, dlatego nie chciałem pisać o samobójcach tylko... Owszem w tytule siedzi literówka paskudna, ale np. 2 pierwsze zwortki symoblizują odkopywanie bloku i celowo piją w stronę Biskupina. Apropos wersyfikacji - to może jakaś propozycja? Byłbym zobowiązany!
pozdrawiam!


Może Pan miał coś na myśli, ale w/g mnie nie ujął Pan tego w zrozumiały sposób. Po tym jak Pan powiedział o czym jest wiersz dalej i tak mam problemy ze zrozumieniem części.


Wezmy np. pierwsza strofe

dzień eureki na równinie
po – realizm miejskości

Czy ktoś to może obrazowo i sensownie wyjaśnić ?

dzień eureka na równinie - ok to moze miec sens
po – realizm miejskości - ale to już kompletnie nie daje żadnego obrazu, po co jest to "po" i niby jaki jest ten realizm miejskosci ? Jak poeta wie co ma na myśli, to może dla niego to nie jest zagadka.

od – Biskupiony szarak - jaki szarak ? zając ? W tym jednym wersie człowiek ma się domyślić o jaki "Biskupiony chodzi", co to za "szarak", po co jest to "od" a na końcu co znaczy całość.

krwiobieg przekrzyczany - co to znaczy ? to nie daje żadnego obrazu. Domyślam się że chodzi o strzelenie samobója ale to dopiero po Pana odpowiedzi. równie dobrze mógl Pan wpisać sam "krwiobieg" albo inny obojętnie jaki czasownik.

bez precedensu - też bez sensu, to termin z sądownictwa, nie widzę związku nawet metaforycznego z treścią której i tak nie rozumie.


Byłbym bliska dania głowy że ludzie którzy mówią że im się podoba za Chiny nie mają żadnych obrazów, po prostu piszą takie same gnioty i podoba im się ten lekki zapaszek dadaizmu, prymitywnie bezintonacyjna i nierozumiała wersyfikacja.


Wersyfikacja w tym wierszu - po co ciąć, czemu wyznaczać wierszowi taki pseudorytm

Po co Pan przeniósł np słowo "spalania"


mimo to potwierdza się
porzekadło o procesie
splania


To jest wogóle materiał na jeden wers ! Trzeba było inaczej zapisać myśli jak Pan chciał więcej wersów a nie ciąć na siłe. Czy Pan to czyta po oddechu każdy nowy wers ?

a tak powinno być tak :

mimo to potwierdza się porzekadło o procesie splania

albo tak też może być :

mimo to
potwierdza się porzekadło o procesie splania

Bo tak się czyta.


Czy Pan czuje wogóle o czym mówie ?!


Pozdrawiam

dzień eureki na równinie >>> odkrycie zakopanego w ziemii bloku na pustkowiu
po – realizm miejskości >>> budynek jest przeszły i stanowił kiedyś część miasta

od – Biskupiony szarak >>> "od - Biskupiony" czyli wykopany w takich okolicznościach jak w przypadku Biskupina; "szarak" >>> proste - wielka płyta jest szara

krwiobieg przekrzyczany >>> to i owszem może sprawiać problemy interpretacyjne; krwiobieg czyli coś żywego, poruszającego się etc.; przekrzyczany - odp. jest wiele - jak to w blokach bywa; dlaczego przekrzyczany? bo przeszły w czasie

bez precedensu >>> patrz Biskupin i atmosfera jego odkrycia (po dokładniejszą def. precedensu odsyłam do specjalistycznej literatury z zakresu prawa anglosaskiego)

Wersyfikacja ma wskazywać na 3 sytuacje występujące w utworze (odkrycie - muzeum - pewne braki w ekspozycji), a apropos tego spalania >>> wyrzucenie go jak osobny wers ma podkreślać pewien słowny schemat używany baaaaaaaaaardzo powszechnie tj. "spalić się w blokach".

Tak czy siak - dziękuję za zajadłą polemikę, no z wyjątkiem tego "Czy Pan czuje w ogóle o czym mówie ?!"... To chyba trochę poniżej pasa...
pozdrawiam!
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Wiesz Izo - co ogląd, to pogląd! Ale przecież o to na ów forum chodzi ;-) Rzeczywiście trochę brak tu czasowników - wiesz ta środkowa część ma opisywać wystawę, więc coś z założenia statycznego ;-) Tak czy siak dziekuję za sugestie i czujną lekturę ;-)
POZDRAWIAM!
Opublikowano

powróciłam po przerwie
jako Strażniczki nie może mnie tu zabraknąć:)
„echo zup za słonych
i obrysy ciał”- bardzo, przebardzo mi się podoba.
Poza tym przegadania nie istnieje jeśli się napisze coś dobrze, a Tobie się to udało.

Pozdrawiam przelotnie bo już muszę zmykać
Trochę tylko pozielenie :)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



No ja się zastanawiałem gdzie Ty się podziewasz ;-) Z tym przegadaniem, to ja już zaczynam w jakąś fobię wpadać ;-) Dzieki Ci za pozielenienie - to dobrze działa na przeziębionych, czyli na mnie ;-)
POZDRAWIAM!
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Wiesz - to tłumaczenie służyło w/w. wymianie poglądów i było de facto konieczne ;-) A wiersz owszem jest z założenia ciężki, bo póki co, nie mam pomysłu zbudowania "blokowo - lirycznej" satyry ;-)
POZDRAWIAM!
Opublikowano

Z przegadaniem to każdy ma fobie, manie, chorobe, czy jak ją jeszcze można nazwać. Ale tutaj tego nie ma, więc o czym my dyskutujemy?:)

A podziewałam się wszędzie, tylko nie tam gdzie powinnam, czyli jednym słwem trzeba było nadrobić zaległości edukacyjne. A z tym katarem to Ty uważaj, juz ostatnio słychać o przypadkach zarażeń internetowych- a ja jestem ostatnimi czasy przepadziwa.

Skoro jestem zdrowa to Ci jeszczę trochę pozielenię :)

pozdrawiam raz jeszcze, przesyłając parę całkiem przydatnych chusteczek do nosa:)

natalia

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




Może Pan miał coś na myśli, ale w/g mnie nie ujął Pan tego w zrozumiały sposób. Po tym jak Pan powiedział o czym jest wiersz dalej i tak mam problemy ze zrozumieniem części.


Wezmy np. pierwsza strofe

dzień eureki na równinie
po – realizm miejskości

Czy ktoś to może obrazowo i sensownie wyjaśnić ?

dzień eureka na równinie - ok to moze miec sens
po – realizm miejskości - ale to już kompletnie nie daje żadnego obrazu, po co jest to "po" i niby jaki jest ten realizm miejskosci ? Jak poeta wie co ma na myśli, to może dla niego to nie jest zagadka.

od – Biskupiony szarak - jaki szarak ? zając ? W tym jednym wersie człowiek ma się domyślić o jaki "Biskupiony chodzi", co to za "szarak", po co jest to "od" a na końcu co znaczy całość.

krwiobieg przekrzyczany - co to znaczy ? to nie daje żadnego obrazu. Domyślam się że chodzi o strzelenie samobója ale to dopiero po Pana odpowiedzi. równie dobrze mógl Pan wpisać sam "krwiobieg" albo inny obojętnie jaki czasownik.

bez precedensu - też bez sensu, to termin z sądownictwa, nie widzę związku nawet metaforycznego z treścią której i tak nie rozumie.


Byłbym bliska dania głowy że ludzie którzy mówią że im się podoba za Chiny nie mają żadnych obrazów, po prostu piszą takie same gnioty i podoba im się ten lekki zapaszek dadaizmu, prymitywnie bezintonacyjna i nierozumiała wersyfikacja.


Wersyfikacja w tym wierszu - po co ciąć, czemu wyznaczać wierszowi taki pseudorytm

Po co Pan przeniósł np słowo "spalania"


mimo to potwierdza się
porzekadło o procesie
splania


To jest wogóle materiał na jeden wers ! Trzeba było inaczej zapisać myśli jak Pan chciał więcej wersów a nie ciąć na siłe. Czy Pan to czyta po oddechu każdy nowy wers ?

a tak powinno być tak :

mimo to potwierdza się porzekadło o procesie splania

albo tak też może być :

mimo to
potwierdza się porzekadło o procesie splania

Bo tak się czyta.


Czy Pan czuje wogóle o czym mówie ?!


Pozdrawiam

dzień eureki na równinie >>> odkrycie zakopanego w ziemii bloku na pustkowiu
po – realizm miejskości >>> budynek jest przeszły i stanowił kiedyś część miasta

od – Biskupiony szarak >>> "od - Biskupiony" czyli wykopany w takich okolicznościach jak w przypadku Biskupina; "szarak" >>> proste - wielka płyta jest szara

krwiobieg przekrzyczany >>> to i owszem może sprawiać problemy interpretacyjne; krwiobieg czyli coś żywego, poruszającego się etc.; przekrzyczany - odp. jest wiele - jak to w blokach bywa; dlaczego przekrzyczany? bo przeszły w czasie

bez precedensu >>> patrz Biskupin i atmosfera jego odkrycia (po dokładniejszą def. precedensu odsyłam do specjalistycznej literatury z zakresu prawa anglosaskiego)

Wersyfikacja ma wskazywać na 3 sytuacje występujące w utworze (odkrycie - muzeum - pewne braki w ekspozycji), a apropos tego spalania >>> wyrzucenie go jak osobny wers ma podkreślać pewien słowny schemat używany baaaaaaaaaardzo powszechnie tj. "spalić się w blokach".

Tak czy siak - dziękuję za zajadłą polemikę, no z wyjątkiem tego "Czy Pan czuje w ogóle o czym mówie ?!"... To chyba trochę poniżej pasa...
pozdrawiam!


"szarak" >>> proste - wielka płyta jest szara

Brednie Pan pisze, to nie jest metaforyka tylko brednie niestety.


Pozdrawiam

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • zrobiły we mnie swoje  niedługo czekać  aż zerwę się im  jak ze smyczy         
    • @Maciek.JBardzo dziękuję za cenną uwagę.

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Ja czytałem głośno: Na zatwardzenie niech pan coś mida! Z przyjemnością uzupełniam wpis o Twoją Maćku wersję. Mniej może ona rozkazowa, ale akcent jest tam gdzie trzeba. Pozdrawiam serdecznie.
    • @Berenika97 no piękne! Słowa jak flirtujące duszyczki – nigdy nie usiedzą na miejscu.
    • Pisanie*             Zamiana językowej różnorodności na ubóstwo przekazu myśli miała nieprzypadkową rewolucję: z początku powoli i wkrótce - z impetem jak ośmiornica wlazła na internetowe obszary - stale, konsekwentnie i upierdliwie nadal anektuje coraz większe obszary naszej rzeczywistości internetowej.             A redukcja mówionego, pisanego i śpiewnego języka wciąż postępuje, zapanowało skrzętne liczenie używanych słów, oszczędne szafowanie ich różnorodnością - jęła obowiązywać  łaptologia.             Tekst musi być skonstruowany bez językowej biżuterii - metafory, porównania i innych artystycznych ozdobników - one poszły paszoł won i modne jest podawanie na tacy byle czego - bylejakości, a nieobecność spekulacji, domysłów i niedomówień - czy też jakichkolwiek myślowych procesów - odarły poezję, prozę i prozę poetycką - klasyczną mowę wiązaną z dotychczasowego sensu.            Ludzie, którzy nie potrafią ułożyć byle zdania - zaczęli stosować relatywną logikę i w sposób gładki zmieniają to - co popadnie, a czego nie mogą - obśmiewają i wymyślili nowy sens wypowiadanych słów - odtąd styl nie może już być kwiecisty, arabeskowy i kwitnący - taki od razu wędruje pod ostrze gilotyny.             Ich zdezelowane sądy od razu chwyciły wiatr w żagle i poczęły surfować po morzach, jeziorach i oceanach odważnych spekulacji i stwierdzili, że nastała korzystna moda na używanie sztampy - trzeba być pojmowanym bez żadnego tam - ale, a idee należy głosić językiem obfitym w ogromne uproszczenia - w iście gołosłowną pustkę.             Uznali, że słów o rodowodzie przestarzałym - nie należy używać i ogłosili zwycięski zmierzch metaforycznych sformułowań, zaczęli bić w surmy zbrojne - obwieszczając wieczny odpoczynek niestrawnym  tekstom, warsztatom literackim i przydługim zdaniom i w rezultacie poszczególny człowiek zaczął dysponować nieograniczonymi areałami rozsądku.             Z powodu działań językowego rzeczoznawcy, który wtargnął na arenę dziejów, postanowiono wyposażyć piszących w stosowne przyodziewki. I tak się stało. Wnet zaprojektowano stosowne mundurki, a literacki naród prezentował się w nich identycznie, co wyglądało, jakby wyszedł spod jednej sztancy. Kto dał się wbić w to przyobleczenie, ten w niczym nie odstawał od chóru; kląskał i biadał w tej samej tonacji.­   Autor: nerwinka Źródło: opowi.pl
    • Pan             Prezydent Andrzej Duda podpisał ustawę, która bezterminowo chroni strategiczne firmy polskie przed obcymi podmiotami gospodarczymi - spoza Unii Europejskiej i nowe przepisy wejdą w życie dwudziestego czwartego lipca.   Źródło: WP Wiadomości              Strategiczne Spółki Skarbu Państwa można znaleźć w mojej ustawie zasadniczej - Konstytucji Polskiej Rzeczypospolitej Narodowej.   Łukasz Wiesław Jan Jasiński 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...