Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Ciągle mam ciagoty poetyckie w haiku.
Może lepiej:

liście
powoli opadają
znów pożegnanie

Co do przenośni: przykład-Basho Matsuo

Błyskawica

Błyskawica
Krzyk czapli
dźwignął ciemność

A więc ? Pewnie odstępstwa od reguł czasem są dozwolone. Tam myślę.
I dziekuję Ci bardzo za komentarz. Ania

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Anno - dźgnął ciemność... :)

Druga wersja lepsza od pierwszej ale wymagająca dopracowania.
Spóbuj wyrazić opadanie liści troche inaczej - pokombinuj z wersyfikacją, zastanów się jak połączyć pożegnanie z opadaniem liści... czy warto jeśli ciągle się nie udaje?
Może coś innego, jakiś inny element w obrazie, jest godny zainteresowania, prostszy i bardziej wyrazisty?

pozdrawiam
Piotr
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Przenośnia, ale tylko w TYM tłumaczeniu.
Dosłowne tłumaczenie tego haiku to:

błyskawica
krzyk czapli
przenika ciemność

Basho/G.S.

Pozdrawiam,
Grzegorz
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Przenośnia, ale tylko w TYM tłumaczeniu.
Dosłowne tłumaczenie tego haiku to:

błyskawica
krzyk czapli
przenika ciemność

Basho/G.S.

Pozdrawiam,
Grzegorz


Dzięki Grzegorzu,
no teraz to jest haiku.
Ja sobie tak uproszczę i jeszcze bardziej zgubię dźgnięcie,
ale może pozostawię resztkę przenikania.


błyskawica -
krzyk czapli
przez mrok

pozdrawiam
jul
  • 3 tygodnie później...
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Juliuszu,
Nawet nie wiesz, jak jesteś blisko!!!
Moje najlepsze tłumaczenie anglo,
(najbliższe oryginałowi) to:

lightning -
heron's cry
goes through the darkness

Basho/G.S.

oddające dodatkowe/narastające przerażenie "krzyku" -
nie tylko z powodu błyskawicy, ale i z
powodu samotnej wędrówki przez ciemność.
Niestety, w polskim dosłownym tłumaczeniu
byłby to antropomorfizm, dlatego "idzie przez"
zastąpiłem czasownikiem nieantropomorficznym:


błyskawica
krzyk czapli
przenika ciemność

Basho/G.S.

a przecież można było uczynić go domyślnym:

błyskawica -
krzyk czapli
przez mrok

Basho/J.W.

Gratuluję wyczucia.
Grzegorz

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Alicja_Wysocka Taki był właśnie zamysł treść przerażająca przy skocznej muzyce. Trochę jak pierwsza piosenka z filmu Kabaret. Dzięki za (taki) wpis i pozdrawiam. M.
    • @Roma poezja antyromantyczna : zamiast róż i serduszek - ślina, charkot, ból.   wiersz o buncie wobec banalnej, przesłodzonej wizji miłości.   fenomenalnie napisane !  
    • a gdyby kochać cię pod wiatr dla siebie   nacharchać tą całą miłością w twarz czułościczułej poetce   i poczuć  boleć  wytrzymać  ?
    • Błąkam się wśród regałów, dłubię w nosie „W poszukiwaniu straconego czasu” „Winnetou” do nogawki się uczepił: Weź mnie, czytelniku! – skamle, jęczy.   A kysz! – potrząsam nogą, do wigwamu! „Nasza szkapa” kopytem w bok mnie dźgnęła. Za co? pilnym byłem uczniem, trójki miałem. „Quo vadis”, chamie obolały, zabłądziłeś?   Chuchnął w ucho mi Heniek Sienkiewicz: Tu trylogię bierz na klatę! pisz wypracowanie O, kryminały – znajdę krwawą jatkę i posokę Łby ucięte, stosy trupów, cała półka zbrodni.   Co tu wybrać? trwogą zieje i horrorem Tak! tu najbardziej wyświechtana jest okładka, Odciski tłuste po mordercy, kartki naderwane. Trop właściwy – „Zbrodnia i kara” – cudnie.   W innym dziale „Szklane domy”… E, poradnik dla działkowca amatora. O, przepraszam, nie poznałem – „Pan Tadeusz”? Witaj, brachu, kopę lat! miód wypity?   Nie widziałeś gdzieś tu Konopnickiej? Randkę mamy, co? przed „Zbójcami” nogę dała? „Szewcy”? – nie, dziękuję, buty jeszcze całe. „Klub Pickwicka” – zaproszenie na imprezę?   Będzie „Tango”, głośne, huczne – no to w tany. „Kamienie na szaniec” spadły mi na stopę – rumor wielki. Ćśś!, kultury trochę – „Antygona” za ucho ciągnie. Pani w okularach wielkich jak koła od roweru   „Encyklopedią powszechną” w łeb zdzieliła, Drze się, rwie perukę, wymachuje, pod sufit rzuca, Kopa w zadek daje, drzwiami jak nie trzaśnie: Nie wracaj tu! co za „Dziady”, „Zemsta” jakaś...  
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...