Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

sequel wiersza z 25.06.2020 r.

Już tyle lat jestem w mojej wiernej lokomotywie
od stacji do stacji zwiedzam życia różne okolice
patrzę na świat przez jej okienko jakby bokiem
lecz z roku na rok bardziej zmęczonym wzrokiem

i coraz mniej się wszystkiemu po drodze dziwię
uważam jedynie na liczne rozjazdy i zwrotnice…

Na peronach ludzie wsiadają w pośpiechu
ktoś zapowiada mój pociąg bez uśmiechu
a ja pamiętam każdy przystanek
jak się miasto na szlaku odzywa
czy to noc zapada czy poranek

jadę wciąż przed siebie choć torów przybywa
jutro kolejnej podróży nadejdzie nowa pora
księżyc w pełni pozdrowienia śle od semafora

***

Tyle lat jadę aby dotrzeć do upragnionego celu
bo wtedy słońce zapuka do mojego okienka
nadejdzie z moją ciuchcią pożegnania czas

zanim do zajezdni odjedzie w stan spoczynku
a potem bezradna pocięta zostanie na złom
jeszcze wyruszę na trasę może ostatni raz
i gdy wyjadę na koniec z najdłuższego tunelu

dotrę do stacji na której szczęścia nie ubywa
i się nazywa
TWÓJ DOBRY SPOKOJNY DOM

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Robert Witold Gorzkowski @Roma   może zacznę od tego; Każde z Was zapewne czytało Chłopów - Reymonta czy trylogię i jeśli czytaliście uważnie na opisy przyrody stwarzające klimat. Gdyby taki opis wyrwać z tekstu odpowiednio poszatkować powstałby współczesny wiersz wolny. np:  "A dnie przechodziły niepowstrzymanie, narastały kiej te wody płynące z morza wielgachnego, że ani im początku, ni końca wymiarkować, szły i szły, iż ledwie człowiek ozwarł oczy, ledwie się obejrzał, ledwie coś niecoś wyrozumiał, a już nowy zmrok, już noc, już nowe świtanie i dzień nowy, i turbacje nowe, i tak ano w kółko, bych się jeno woli boskiej stało zadość!"  - Chłopi a teraz metamorfoza   A dnie przechodziły niepowstrzymanie, narastały kiej te wody płynące z morza wielgachnego , że ani im początku ni końca wymiarkować, szły i szły, iż ledwie człowiek ozwarł oczy, ledwie się obejrzał, ledwie coś niecoś wyrozumiał, a już nowy zmrok, już noc, już nowe świtanie i dzień nowy, i turbacje nowe, i tak ano w kółko, bych się jeno woli boskiej stało zadość!   i mamy wony wiersz - dopiszę jeszcze zjawiskowy, cudowny ...   Robercie - odwalasz kawał dobrej roboty przypominając fakty historyczne, do których ja bym nigdy nie dotarł Romo - ubierasz uczucia i emocje w rymy - chwała   Alicja i Naram-sim mają rację: inspirująca treść zamknięta w zasadach poetyckich zarówno wierszy rymowanych jak i wolnych (wiersze wolne też mają swoje zasady - dla mnie najtrudniejsze do przestrzegania) tworzy dobrą poezję. Pozdrawiam
    • @Annna2 piękna modlitwa i wzniosła.  Pozdrawiam:)
    • @MIROSŁAW C.Czuję zapach maciejki i smak lipowej herbaty, pięknie! 
    • @GosławaNiech "zostanie na dłużej" , bo on sam w sobie jest wspomnieniem. Piękny, przejmujący wiersz. 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...