Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Wieczorny spacer po Pl. Hallera


Rekomendowane odpowiedzi

Dalej, pójdźmy na wieczorną przechadzkę po niebie,

Tak pięknie, pusto, słońce rzuca krwawe refleksy,

Skryjmy się w gęstwinie, niechaj nas nie widzą,

Oddaj mi swe usta, będę je całował.

 

Wtul się we mnie całą sobą, chcę czuć Twoje drżenie,

Z zimna to, czy z podniecenia – chcę Cię uspokoić,

Popatrz, tam stoi nasz Stwórca, Nie-nazwany,

I tak nie uwierzę, na nic Twe namowy!

 

Chłód wieczoru nas zgania, do domu wracać każe,

Niechaj ten wieczór nareszcie Twój makijaż zmaże,

Stań się naturalna, kobieca i żywa,

Swoich problemów przede mną nie ukrywaj.

 

                                                     Warszawa, 07 VIII 2022

Edytowane przez Wielebor (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...