Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Mam dopiero czterdzieści siedem lat

Co roku dobudowuję jedno piętro

Trzeba zainstalować windę, by wjechać na dach

Moja budowla nosi zużycia piętno.

 

Mój budynek, choć wyremontowany

W każdej chwili może się zawalić

Muszę stale pilnować, żeby był zadbany

I się co roku samodoskonalić.

 

Właśnie dobudowuję czterdzieste ósme

Wyrusz wraz ze mną w tę drogę, kochanie

Dalej-że, bądź dla mnie dobrym duchem,

Podeprzyj wraz ze mną te krzywe ściany.

 

                                      Warszawa, 21 VII 2022

 

Edytowane przez michal1975-a (wyświetl historię edycji)
Opublikowano (edytowane)

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

I wielkie łóżko do tego. Chociaż... gadają, że potrzeba matką wynalazków. ;-))))

 

 

Lubię być atlasem dla swojej kobiety, bynajmniej nie geograficznym.

 

Wstawię linka do Wikipedii, bo się jeszcze ktoś obrazi. :-)

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

 

Edytowane przez Wędrowiec.1984 (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

@michal1975-a Szczęście, miłość i inne super sprawy musisz między mity włożyć. Wszystko jest ciężką pracą. Żeby mieć szczęśliwy dzień, trzeba go zaplanować i wykonać punkt po punkcie. Żeby mieć szczęśliwy związek trzeba tytanicznej pracy... Uszczypnij się  w jaja, popatrz sobie prosto w oczy i pomyśl co chcesz, a potem codziennie to realizuj i nie marudź, bo obraziłeś wszystkie kobiety

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Opublikowano

@Somalija To Twoje zdanie, a Wy to wszystko Aniołki i bez wad... polujcie na dzianego gostka z najnowszym modelem BMW, Ferrari czy innej Lancii. Wszystko żeby się pokazać na mieście. I nie mów mi tu o tym że obraziłem wszystkie kobiety bo mnie pusty śmiech ogarnia. No patrz, niepełnosprawny a jesZcze ma czelność Ci odp[isywać, takiej wspaniałej, idealnej sprawnej kobiecie! :)

Opublikowano

@michal1975-a Przyjmij moje PRZEPRASZAM, za ten skandaliczny wpis i dalsze beznadziejne wywody. Oczywiście,  taka sytuacja się nie powtórzy. Nie miałam pojęcia, że rozmawiałam z osobą niepełnosprawną. Nie kasuję wpisów, uczestnicy forum będą mogli przeczytać i zobaczyć do czego może prowadzić rozmowa, jeśli nie wiemy kto jest po drugiej stronie. Bardzo Cię przepraszam...

Jeśli możesz, to wybacz...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Annna2Zauważyłam, że ludzie mają tendencję do unikania rozmów czy odwiedzania ludzi chorych albo dotkniętych tragedią. Twierdzą, że nie wiedzą "co mówić" albo się boją. Mojej znajomej (z pracy - nie koleżance) zginęło dziecko w wypadku, zostało potrącone przez samochód i to na pasach. Gdy wróciła do pracy czuła się okropnie samotna. Zaczęłam z nią rozmawiać o różnościach, a ona do mnie "jak ja nienawidzę tego kierowcy i Boga".  To jak można "odtrącić" społecznie taką osobę? Nie chcieć pomóc?
    • @Berenika97  dziękuję Berenika. Tak, tragedia- boli że tam na ziemiach gdzie urodził się Bóg dalej jest cierpienie.. I tu wkroczyła polityka- bo politycy utworzyli kraj na prastarych ziemiach.  Bo można też zacząć od wojny sześciodniowej. I tak w kółko, spokoju nie ma. A przecież Bóg wybrał człowieka, jesteśmy my jako ludzie- sakramentem, przez który Bóg udziela błogosławieństwa narodom i światu. I tu powinien być pokój. Ale go nie ma. W Bogu wielbię Jego słowo, w Bogu ufam, nie będę się lękał: cóż może mi uczynić człowiek? (Psalm 56)   To, że chciałaś, zastanawiałaś się jak pomóc- jest piękne. Dziękuję.
    • @Dariusz Sokołowski Napisany 13-tką, ze średniówką Masz dużą świadomość literacką ale co z tego? -  za moment go zabierzesz z portalu?  
    • @Migrena Czuję ten "zapach skóry i spalonego tchu". Poranek jest oskarżycielem, "świadkiem zbrodni" - to jakby odwrócenie symbolu. Widzę piękne obrazy jak w każdym Twoim utworze - są niepokojące. Niesamowity obraz - Słońce jako świadek - "Rozrywa niebo pazurami światła, jakby chciało zajrzeć im pod ich powieki." – To genialne. To nie jest światło, które leczy, ale które przesłuchuje. Takich obrazów jest kilka. A zakończenie jest świetne - po tym ogniu, oskarżeniu, popiele i ranach, nie dajesz łatwego potępienia ani łatwego rozgrzeszenia. Sugestia, że miłość to nie "iskra", nie "ogień" (bo ten już przeminął i zostawił zgliszcza), ale właśnie ten trwały ślad. To definicja miłości jako czegoś, co zostaje po katastrofie, miłość-wytrwanie. Wiersz jest jednocześnie brutalny i czuły, pokazuje, że piękno i zniszczenie często pochodzą z tego samego źródła. "Smakuje" – solą, potem i popiołem. Świetny!
    • @Migrena Jacku, zamęczysz dziewczyny. Byłam, czytałam i już nie mam słów dla Ciebie Ancymonku Ty jeden :)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...