Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Terapia par nieparzystych


Rekomendowane odpowiedzi

Ranek.
Rany!
Otwieram wszystkie okiennice  - siebie, rozsuwam kotary każdego z nas -  wszechświatów ...

 

Przyziemnie - szare łąki, zapach zeszłorocznego bzu i dzikie ptaki, którym nie chce się już nawet odlatywać do ciepłych krajów ...

 

"Nie kocham" ...
'Siebie' czy 'się'?
Ha! Co za przewrotne pytanie!

Upór każe mi drążyć kratery w prostocie, gdy obok płyną gesty i słowa - opustoszałe i wzgardzone przez grawitację naszych wyblakłych uczuć ...

Suszone bukiety, niewygodne pytania, kolejne stulecia i brak słonecznego światła, kiedy mowa jest o nadziei ...

 

Jesteśmy tylko my - każdy zajęty sobą w ciemnej, pustej klatce, gdzie nie ma obietnicy, jest tylko kilka łez - pływających kraulem w akwarium ze złotą rybką ...

 

Gdzie jest ciepły dom?
Jest on krańcem ziemi, biegunem i południkiem
Na mapie, która zwinięta w rulon pokazuje jedynie niepewność na naszych pozornie "upewnionych" twarzach  ...

 

Czy prowadzi do nas droga?
Czy jest gdzieś bezsenny cud, który szwenda się po świtach parujących miłością kolonialnych kamienic?

 

Drogowskaz do pustki. 

 

Trafisz sam, czy mam ci podać rękę?


 
 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...