I co teraz, pani Moniko? Po zakończeniu wojny na Ukrainie, de facto: na współczesnej Chazarii - żołnierze wrócą rozwaleni psychicznie do własnych chałup - ruin, więc? Będą wtedy powstawać jak grzyby po deszczu zorganizowane grupy przestępcze, więc? Od początku mówiłem, aby na granicy z tak zwaną Ukrainą wybudować zaporę - podobną na granicy z Białorusią, także: z Niemcami - Niemcy przerzucają nielegalnych imigrantów do Polski, jak widać: rząd Polski realizuje obce interesy, dalej: ziemie zachodnie już od czasów historycznych - są polskie od samego powstania Państwa Polskiego - już od dynastii Piastów, natomiast: ziemie wschodnie - też, już od króla Kazimierza III Wielkiego - Ruś, Wołyń i Podole - wszystko mamy udokumentowane, więc? Rozbiory? Możemy, jednak: na naszych warunkach - Obwód Królewski (kaliningradzki) - musiałby również zostać przyłączony do Polski - z zachodnich ziem tak zwanej Ukrainy - naziści z OUN-UPA - musieliby zostać wysiedleni za zgodą międzynarodowej opinii społecznej. Niemożliwe? Jak najbardziej możliwe, nas, Polaków: jest na świecie blisko sześćdziesiąt milionów i można byłoby międzynarodową Polonię przesiedlić na nasze Kresy Wschodnie.
Łukasz Jasiński