Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

impreza końca świata 

Putin zaprasza

obaj piloci nie żyją 

spadamy 

 

kula przeszła na wylot

w Termopilach nie było dzieci 

sierżancie mam samych rannych 

i ostatni magazynek 

 

antracytowa ziemia 

pełna rzadkich pierwiastków 

lud rolny w otwartej bitwie 

nie ma szans

poselstwo nie wróci 

 

wojna matka śmierci 

zetniesz łeb 

dalej 

zabija 

 

 

 

 

Edytowane przez Somalija (wyświetl historię edycji)
  • Somalija zmienił(a) tytuł na Mariupol
Opublikowano

@Somalija Unikałbym w wierszu nazwisk. Zawsze można użyć metafory, porównania, każdy wie o kogo chodzi, a wiersz generalnie zyskuje, nabiera ponadczasowego, uniwersalnego charakteru. Dobrze jest zachować pewien dystans do tematu, emocje rzadko kiedy są dobrym doradcą.

Pozdrawiam i życzę powodzenia,

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

(-)Kapniew

Opublikowano (edytowane)

The People's Republic Donetsk's Somalia Assault Battalion leaving  Mariupol after its liberation being acommpanied by the sound of the military march "Slavyanka". The armored vehicles are moving acording to the rhythme of the march.

 

 

Batalion Szturmowy Donieckiej  Republiki Ludowej "Somalija" opuszcza Mariupol po jego wyzwoleniu przy dźwiękach marszu wojskowego "Sławianka". Pojazdy opancerzone poruszają się w rytmie tego marszu.

 

While the Russian develop their offensive in New Russia valiant Polish army is preparing to invade Western Ukraine.

 

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Podczas gdy Rosjanie rozwijają swoją ofensywę w Nowej Rosji, dzielna armia polska przygotowuje się do inwazji na Zachodnią Ukrainę, czyli  dokładnie na Kresy Wchodnie.

 

 

 

@Michał_78

 

Rosja przejmuje broń NATO przeznaczoną dla Ukrainy

Edytowane przez Andrew Alexandre Owie (wyświetl historię edycji)
Opublikowano (edytowane)

@Somalija

 

To jest zewnętrzna strona wydarzeń, agenda światowych mediów. Ale rzeczywistość za zasłoną propagandy może być nieco inna.
Główne niebezpieczeństwo polega na tym, że ci, którzy podają wiadomości, mogą sami w nich uwierzyć i przekonać decydentów o swojej "słuszności". A ci ostatni z kolei zapomną o złotej zasadzie: "Don't trouble troubles until troubles trouble you".

 

Zwycięstwo Rosji na Ukrainie byłoby dla Polski grą o sumie niezerowej, ale zaangażowanie Polski w grę na Ukrainie Zachodniej byłoby przedsięwzięciem ryzykownym. W takim przypadku Polska mogłaby albo wygrać, zdobyć ziemie wschodnie i zachować swoje ziemie zachodnie, albo przegrać, przestać być niepodległym państwem, albo jednocześnie przegrać i wygrać, np. zdobyć część Ukrainy, ale utracić swoje zachodnie "niemieckie" ziemie.  Polska może więc stanąć w obliczu niepewności i wejść w strefę i okres politycznych zawirowań. Wygląda na to, że jest równanie ze zbyt wieloma niewiadomymi, ta sama obecna sytuacja. Bardzo złożona gra w szachy w warunkach, gdy zasady gry cały czas się zmieniają, a gracze blefują jak w pokerze.

 

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Edytowane przez Andrew Alexandre Owie (wyświetl historię edycji)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Kiedyś wieczorem od niechcenia, Gdy przeleciałem pilotem po kanałach, Ujrzałem na ekranie plazmowego telewizora, Jak jakiś głupkowaty celebryta, Swoim nowym stylem się przechwalał… A z oczu jego biła pogarda, W pogardliwym uśmieszku wykrzywiły się usta, Gdy tak ochoczo nad ,,plebsem” się wywyższał...   Szpanując drogim ciuchem markowym, Jak to przeważnie celebryci, Także i ten nie stronił od pogardy, Od szaraczków czując się lepszym… Przeto myśląc niewiele, Dla celebryty zaraz ułożyłem ripostę I rymując od niechcenia wersy kolejne, W taki oto zakląłem ją wiersz:   ,,To mój styl jest najlepszy na świecie, Bo samemu takim oto jestem, Na przekór konwenansom wszelakim, Czerpię z życia pełnymi garściami. Dni codziennych przygody, W sny zaklinam prawem księżycowych nocy, By piękna ich zazdrościły mi nawet gwiazdy, Na firmamencie świata uwięzione na wieki...   Mój styl jest najlepszy na świecie, Choć gołym okiem go nie dostrzeżecie, Utkany z bezcennych z całego życia wspomnień Niewidzialny noszę swój sweter… Jednym ruchem znoszonej czapki, Zgarniam z nocnego nieba całe gwiazdozbiory, By niczym cukru kryształkami, Grzane piwo wieczorem nimi posłodzić…   Mój styl jest najlepszy na świecie! A niezaprzeczalnym tego dowodem Że kruczoczarną noszę swą bluzę, Od kuzyna gwiazdkowy prezent… A stare przetarte spodnie, Za wygraną na loterii niegdyś kupione, Miłym dla mnie są przypomnieniem Tamtej bezcennej chwili ulotnej…   To mój styl jest najlepszy na świecie… Bo niby dlaczego nie??? Kto zabroni mi tak myśleć, Tego będę miał gdzieś! Zaraz też wyłączyłem telewizor, A z dumą spojrzawszy w lustro, Sięgnąłem po stare wysłużone pióro, By podzielić się z Wami tą myślą…"
    • Gdy za oknem pada deszcz, piszę wiersze o zapachu jesieni. Życie znów prosi do tańca, a ja wciąż nie umiem tańczyć. W tłumie tamtych ludzi zawsze czułem się jak Stańczyk. Dlatego teraz — ja i goździkowa kawa. Uwielbiam ten klimat goryczy. Nie muszę być miły, siadam spokojnie i spuszczam demony ze smyczy. Zawsze lubiłem ten półmrok. Wiosna rodzi kwiaty, a ja czekam, aż umrą.
    • 10/10/2025 „Tak samo”   Czasami przychodzi znienacka, w zwykły, nużący wieczór. Tak! Zrobię to — odważę się. Idę, jestem, chodzę, mówię, poznaję. Raz czuję zachwyt, częściej przychodzi znużenie. Serce rozpalone lawą fizyczności, ciśnieniem ogromnym, próbującym wydostać się na powierzchnię po latach uśpienia. I nagle przychodzi chwila, która mówi: błędne koło. Przecież tym razem miało być inaczej. Było inaczej, a skończyło się tak samo.

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • Kto wie, czy winni                       są, czy niewinni;                      t a m /c i  nadają                      na innej linii...                        Ja zaś odbieram                      na  własnej  fali,                      więc myślą żeśmy                      się nie spotkali.                                   ***                         (Jakąż ma  o w a                       minę zawziętą...                       Nie, ja nie jestem                       owej k l i e n t k ą)            
    • @Berenika97    Jak w rzeczywistym życiu: czasem tym, czego potrzeba, aby "(...).Wszystko poszło świetnie (...), jest <<(...) "Stuprocentowy, najprawdziwszy, autentyczny grzech" (...)>> . Przy założeniu, że przy Osobowym Wszechświecie, mieszczącym w Sobie dobro i zło, grzech jako taki w ogóle istnieje.     Dobrze napisane opowiadanie, które  przeczytałem z zaciekawieniem. Serdeczne pozdrowienia.

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...