Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Lubię marzyć

Uciekać w światy odległe

Myśleć o Tobie

Wyobrażać sobie szczęście

 

Samotne są to wędrówki

Z ciszą u boku

Poprzez płynące marzenia

Jak kłęby obłoków

 

Bo ja tak lubię marzyć

Szukać miłości bez wytchnienia

Żeby swoją samotność przeobrazić

W Słońce co mnie ogrzewa

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Pierwszy jest dla mnie jak zjedzenie naraz całej bombonierki.   Drugi o wiele lepszy, bo mniej tam naupychane śliczności. Kok kojarzy się ze słusznym wiekiem (babuniowym), a siłę można czerpać z doświadczenia, z życia, którym podmiotka nieustannie się cieszy. Pomimo upływu czasu i konieczności zapewnienia sobie w pewnym momencie - bezpieczeństwa,, komfortu i stabilności, w głębi siebie zachowuje duchową dziewczęcość. Białe płatki, bibułka z  pierwszych dwóch linijek przywodzą na myśl obraz młodziutkiej panny marzącej o pierwszej miłości, może piszącej pierwsze listy, może zapisującej pierwsze kartki w sztambuchu. Wyszła zgrabna konfrontacja tej w koku z tą od płatków.
    • @andreas  :)) Fajnie, Słonecznej niedzieli :) @Dominika Moon Aż tak? Dziękuję :)
    • Bardzo dużo emocji, ale mimo wszystko to za mało na wiersz. Bezowocnia przykuwa uwagę, jako brak siły sprawczej, sił witalnych. W daremnym oczekiwaniu nieobecność ojca oznacza niemożliwość przekazywania dalej życia, więc wnętrze podmiotu lirycznego jest martwe. Zdaje on sobie jednocześnie sprawę z ułomności i jałowości własnej wyobraźni, którą bezskutecznie próbuje wypełnić puste miejsce.
    • fajne

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        niby pozornie wszystko to samo ten sam ocean ta sama woda ale już tyle nam powiedziano coś zrobić trzeba ująć czy dodać   noże wyciągnąć jakoweś wnioski zanim kolejna wybuchnie heca albo oznajmić w sposób najprostszy ludziom wokół cóż szkodzi obiecać   słysząc to księżyc z lekkim uśmiechem kiedy jest w pełni puści nam oko na wodzie fale wiatr nagle wznieci ludzie się zbudzą kiedy przemokną :))  
    • Trzymaj moją dłoń tak mocno jak tylko będziesz mógł Kojącym snem podkreślaj swą widoczność  Do najżyczliwszej skroni tul   Teraz jest o wiele bardziej chciwy Twej obecności umysł mój Dziel sercem swym jak najuczciwiej Emocjonalny wdziewaj strój   Nie puszczaj mnie i w dal nie wpychaj Tysiącom kroków złych W zlęknionej bańce nie oddychaj Nie odnoś sił na życia strych   Za rękę trzymaj mnie tak mocno Jak tylko będziesz mógł  Poczekam tu w tej bezowocni Wyimaginowany ojcze mój
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...