Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

zakazany owoc


Rekomendowane odpowiedzi

szóstego dnia pierwszy mężczyzna

spotkał pierwszą kobietę

a że nie wiedział czego ona tak naprawdę pragnie

bo okazał się jeszcze młokosem

 

to w końcu rozbolała ją głowa do tego stopnia

że stała się łatwym celem

i wtedy choć na początku było im jak w raju

dała skusić się człowiekowi-wężowi

 

który patrzył na nią pewnym siebie spojrzeniem

z uwagą

dzięki zimnej krwi

i mówił do niej z wyrachowanym opanowaniem

to co chciała usłyszeć

 

na zdradę

Edytowane przez animuslumen (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Czemu, zły duchu, nawiedzasz mnie w snach?  Dlaczego mej duszy nie dasz spać?   Jesteś tak inny od tego co znam. Zimny i oschły.  Zupełnie mi obcy.    Wgryzłeś się w me serce,  zostawiając krew na swych ustach.  Jakbyś chciał przekazać, że już nigdy nie pokocham innego mężczyzny.    Jakbyś wiedział, że zostaną po Tobie ślady na marmurowej skórze,  rowy po wylanych łzach.  I krzyk rzucony w taflę wody.   Nosiłam Twój zapach częściej niż własną skórę.  I jakoś dziwnie i obco mi bez niego.   
    • kropla potu    możemy zrzucić kotwicę odparować  z pozostałości nanizać od początku  wszystko co jeszcze mamy    czarne gałęzie dzień za dniem jak widok  pól sponad kierownicy i chłodne dłonie  próbujące schwycić jakiś promień w nich  możesz się odnowić będziesz strugą dźwięku wrzecionem czułym na drgania    kropla potu nad wargą śmiały szelest opadającej bielizny    świt rodził się w bólach ale już umiera  nad skostniałą ziemią szybują ulice  twój kontur krzepnie kiedy z nich  wypływasz    
    • @Domysły Monika Na tej bazie skonstruowałem 3 miejskie hasełka :) I to z nich dzisiaj jestem najbardziej zadowolony. Reszta to w sumie nieważna gra słów :) Pzdr. M. 
    • @violetta

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      i piosenkę w wykonaniu Wodeckiego :)
    • w tej zadymionej przestrzeni tak trudno o oddech z kotar sypie się pył niczym świetliste drobinki spróbuj schwycić je w dłonie a umkną jak ja jak mgła co świat spowija woalem nad barem dygoczą kieliszki w których zmęczone twarze odbijają perspektywę smutnych dni zapętlonych po ostatnie wspomnienie szczęścia i tylko ty my ponad tym wszystkim wznosimy toast za miłość mówisz że mam starą duszę jak te panie z fotografii w fotoplastikonie orli nos i chłód pozornie nieprzenikniony taki który mrożąc parzy spopielając mrozi podaj dłoń czujesz mnogość kresek po wewnętrznej stronie niepisane mi długie życie pamiętaj że gdy nadejdzie koniec będziesz po odległość rzęs nienasyceniem pachnący kochany jeszcze tylko smooth jazz gdzieś poza wersami schowamy pewność  
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...