Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Siedemnaście lat minęło

dawny Jasio dziś jest Janem

mnie przypadkiem się udało

porozmawiać z owym panem.

 

Przez te lata, gdy Jaś mężniał

i sposobił do zawodu

w trakcie długiej ewolucji

precz porzucił, co za młodu

 

było jego łan numerem

poprzez rozbiór ćwiartowanie

teraz sobie upodobał

- chcę malować piękne panie.

 

Ruszył w plener i na plaży

wprost zaczepiał panny młode

- zechcesz moją być modelką

nagą, piękną masz urodę

 

trudne jednak są początki

i kosztowne i bolesne

bo zazwyczaj odpowiedzią

obrażenia są cielesne.

 

Jan jest twardy i uparty

wciąż pytania swe ponawia

choć ostatnio nico mięknie

i nad jednym zastanawia

 

może trzeba z innej beczki

akademia, piękno, sztuka

może w którejś jest niedobór,

może się modela szuka?

 

Dotarł Jan do tej agencji,

która była jego celem

nie przyjęli, żadna łaska

w celi mogę zostać cwelem.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Jakież szczęście mnie spotkało

choć artystów mamy mało

a ja jestem tym poślednim

brakło krzesła w rzędzie przednim.

 

Z tegoż to powodu właśnie

ani bajki ani baśnie

i tragedie i klasyka

to nie temat dla Henryka.

 

Pozdrawiam

Opublikowano

WSTAWIAJĄCYM KOMENTARZE I SERDUSZKA SERDECZNIE DZIĘKUJĘ

                                   POZOSTAŁYM NIE MAM ZA CO

                                                      AUTOR

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Czyli miłość z wzajemnością jak to rzadko bywa w realnym świecie.
    • @Wędrowiec.1984 Dziękuję za rady, kosz jest w tym wierszu raczej rekwizytem. ale kiedyś zawsze miałam jakiś kawalątek papieru, bo jak wpadło mi coś do głowy, zapisywałam, pisałam także w pociągu, autobusie, czy stojąc na przystanku.  Po pewnym czasie miałam w torebce jakieś karteluszki, świstki, półżywe frazy, zwrotki czy prawie wiersze. Od czasu do czasu, trzeba było zrobić z tym jakiś porządek. Więc czasem wychodził z tego wiersz, a czasem karmiłam kosz. Oprócz tego, mam w komputerze brudnopisy, z których coś wybieram, przekrawam, sztukuję i takie tam... Gotowe wiersze do publikacji przekładam do plików. Darcie w kawałki, też jest trochę symboliczne, czasem zmieniam w trakcie pisania treść, bo temat skręci mi w inną stronę. Dzięki za pomysł i odwiedziny, pozdrawiam :)
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Teraz rozumiem, o czym konkretnie jest ten wiersz. Rozwiązaniem jest skorzystanie z narzędzi cyfrowych. Nie trzeba drzeć tego, co się napisało, ponieważ w postaci cyfrowej można po prostu skasować, a nawet jeśli później zrobiło się czegoś szkoda, można odzyskać, np. z backupu, z chmury, albo z kosza, nie bawiąc się w klejenie całości z podartych kawałków. Ba, można nawet cofnąć się o kilka wersji wybranego dokumentu.   
    • @Alicja_Wysocka Fantastyczna pocztówka zdaje się. Pocztówki ogólnie wyszły z mody. I tu dochodzimy do ciekawych wniosków, że może się okazać, że coś nieprzemyślane i fatalnie napisane jest ekstra. Że fajne jest coś co nie powinno mieć miejsca, a miało. To przewrotna teza, ale w sztuce można takimi tezami też twierdzić. Tu nieco więcej powinno być można :)) Bardzo fajne pozdrowienie - tymczasem, serdecznie ;))) 
    • @beta_b gdybym poznała takiego żeglarza, nie zeszłabym na ląd:) pływałam jachtem i nie miałam choroby morskiej, jadłam ryby i też było dobrze.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...