Jest dzień w roku wyjątkowy
i szczególnie piękny wieczór,
zadzierają dzieci głowy,
spoglądając częściej w niebo.
W ich spojrzeniach jest nadzieja
i radości skrzą się iskry,
ale pierwszej gwiazdki z nieba
wyglądają niemal wszyscy.
Ten najmniejszy i ten duży,
w którym żyje jeszcze Dziecko,
w zachodzącym słońcu marzy:
- Pokaż, pokaż się Gwiazdeczko.
Przyjdź napełnić swoim blaskiem
nadchodzącą, tę Noc Świętą.
Daj, by czas spędzony razem
najpiękniejszym był prezentem.
Bardzo lubię ten film i też napisałam o nim wiersz, jak też kilka inspirowanych poetą-oryginałem :-)
a dlaczego Michael? Michał Anioł?
Strasznie lapidarnie, a inspiracje ogromne, uniosłyby niejednego :-)
Coś jednak jest. Pzdr :-)
(Z drugiej strony, dłużej może było byłoby gorzej).
@APM
Lubię gdy poezja nie zawiera zbyt wiele wielkich słów. I gdy operuje obrazem, gestem, albo bierze konkretne ludzkie doświadczenie i pokazuje mi na jak wiele sposobów można widzieć świat.