Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Historia edycji

Należy zauważyć, że wersje starsze niż 60 dni są czyszczone i nie będą tu wyświetlane
Łukasz Jasiński

Łukasz Jasiński

O, gwiazdeczko...

 

O, gwiazdeczko, coś błyszczała

Gdym ja ujrzał świat,

Czemuż to tak, gwiazdko mała

Twój promyczek zbladł,

Czemuż mi już tak nie płonie

Jak w dziecinnych dniach?

Gdym na matki igrał łonie

W malowniczych snach?

 

Prędkoś, prędkoś żeglowała

Po niebieskim tle,

O, gwiazdeczko moja mała,

Wiodłaś ty mnie źle,

Wartkoś biegła wśród niebiosów,

Jam też chyżo żył

I z żywota złotych kłosów

Wcześnie wieńce wił.

 

Znikły róże, znikły wieńce,

Pożółkł życia maj

I zapały i rumieńce

I tych złudzeń kraj,

Wszystko mi tu nad okołem

Łza pomroku ćmi,

Ach, bo blada nad mem czołęm

Ma gwiazdeczka tkwi.

 

O, gwiazdeczko, dawne życie

W swym promyczku wznieć

I jak dawniej na błękicie

Nad mem okiem świeć,

Niech me serce jeszcze zazna

Do tych młodych lat,

Nim mnie ręka pchnie żelazna

Na słoneczny świat...

 

Wiktoryn Zieliński 

Łukasz Jasiński

Łukasz Jasiński

O, gwiazdeczko...

 

O, gwiazdeczko, coś błyszczała

Gdym ja ujrzał świat,

Czemuż to tak, gwiazdko mała

Twój promyczek zbladł,

Czemuż mi już tak nie płonie

Jak w dziecinnych dniach?

Gdym na matki igrał łonie

W malowniczych snach?

 

Prędkoś, prędkoś żeglowała

Po niebieskim tle,

O, gwiazdeczko moja mała,

Wiodłaś ty mnie źle,

Wartkoś biegła wśród niebiosów,

Jam też chyżo żył

I z żywota złotych kłosów

Wcześnie wieńce wił.

 

Znikły róże, znikły wieńce,

Pożółkł życia maj

I zapały i rumieńce

I tych złudzeń kraj,

Wszystko mi tu nad okołem

Łza pomroku ćmi,

Ach, bo blada nad mem czołęm

Ma gwiazdeczka tkwi.

 

O, gwiazdeczko, dawne życie

W swym promyczku wznieć

I jak dawniej na błękicie

Nad mem okiem świeć,

Niech me serce jeszcze zazna

Doli młodych lat,

Nim mnie ręka pchnie żelazna

Na słoneczny świat...

 

Wiktoryn Zieliński 

Łukasz Jasiński

Łukasz Jasiński

O, gwiazdeczko...

 

O, gwiazdeczko, coś błyszczała

Gdym ja ujrzał świat,

Czemuż to tak, gwiazdko mała

Twój promyczek zbladł,

Czemuż mi już tak nie płonie

Jak w dziecinnych dniach?

Gdym na matki igrał łonie

W malowniczych snach?

 

Prędkoś, prędkoś żeglowała

Po niebieskim tle,

O, gwiazdeczko moja mała,

Wiodłaś ty mnie źle,

Wartkoś biegła wśród niebiosów,

Jam też chyżo żył

I z żywota złotych kłosów

Wcześnie wieńce wił.

 

Znikły róże, znikły wieńce,

Pożółkł życia maj

I zapały i rumieńce

I tych złudzeń kraj,

Wszystko mi tu nad okołem

Łza pomroku ćmi,

Ach, bo blada nad mem czołęm

Ma gwiazdeczka tkwi.

 

O, gwiazdeczko, dawne życie

W swym promyczku wznieć

I jak dawniej na błękicie

Nad mem okiem świeć,

Niech me serce jeszcze zazna

Doli młodych lat,

Nim mnie ręka pchnie żelazna

Na słoneczny świat...

 

Wiktoryn Zieliński 



  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Nieustająca. Jest też druga, podobna, do siebie samego. 
    • Przekręcam kluczyk, wchodzę do środka. Zrzucam z siebie odzienie...   Odkładam codzienność, jak zbędny balast i zapominam...Nic nie wiem.   Zostawiam szpilki, zsuwam rajstopy. Spoglądam w lustro na siebie.   Spoglądam w lustro, oblicze odbite, ale czy w nim jestem ja?   Czy tylko mój  fragment? Inna formuła - nowa przejrzysta mgła?   Obrót na pięcie, tapeta za mną, nad wanną się już napinam.   Odkręcam kurek i leję wrzątek, który  mnie później wygina.   Zanurzam w wodzie, zmywam  makijaż, ale już nie wypływam...     Zanurzam się głębiej, w ciszy i mgle, zmywam wszystko, co na powierzchni;   makijaż, rolę, maski, i mnie.        
    • Niby w głębinach          moczarów - w myślach tonie łzami zalana...            Tej nocy junak z Chinu we śnie zobaczy,          jak miła jego ginie... I bez namysłu          pogoni wnet w ślad za nią!   (Przywilejem zobników w poematach japońskich jest odgrywanie podwójnej roli: zdobnika i pełnowartościowego składnika treści).   Sosna na wietrze skrzypi niczym maszt otwieram atlas  
    • Marku, albo usunęłabym zaimek z początku drugiego wersu, albo ocieramy zamieniła na ocieranie, inaczej coś mi tam zgrzyta.  Wiem, że tutaj chodzi bardziej o łapanie spojrzeń w locie i to co z tego zapamiętujemy, emocje z tym związane, ale skoro ta rzeczywistość jest szara to:   Może rzeczywistość zależy od naszego na nią spojrzenia? Każdy widzi dokładnie to, co chce widzieć. Anna Onichimowska - Lot Komety. 
    • @Deonix_ dziękuję za piękny muzyczny upominek, idealnie pasuje. Dziękuję.   @violetta tobie również piękne dzięki. Serdeczności.   @annzau @Sylwester_Lasota @Leszczym @Łukasz Jasiński @Domysły Monika @Laura Alszer @mariusz ziółkowski   Wszystkiego dobrego dla Was.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...