Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki
🎄 Wesołych świąt życzy poezja.org 🎄

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Pani Seweryna ma rację. Wiersz spodobał mi się, a jeśli prawdą jest że napisany został z marszu, to chylę czoła przed łatwością, z jaką panu Mirosławowi przychodzi sensowne rymowanie.
Przy okazji przypomniała mi się rada Stefana Pastuszewskiego: Dla sensu pisać, nie dla słowa.
Ubawiłem się jednak dopiero czytając komentarz Oyey, zacytowany przez autora powyżej.

Opublikowano

Ho ho ho ( śmiech amerykańskiego św. Mikołaja, polski śmieje się podobnie- tylko jako, że słowiańska w nim dusza...tak jakoś subtelniej;-) Fajne proszę Pana, fajne;-)))))
[sub]Tekst był edytowany przez Izabella_Sendor dnia 05-01-2004 19:52.[/sub]

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


- w podziemiach Częstochowy, jak sama nazwa wskazuje, często chowa się różne rzeczy. Tutaj akurat występują podziemia szkoły w Częstochowie, które zaopatrzone są w śreniowieczną fontannę.
- nie ma, ponieważ podziemia te służą także do przechowywania ziemniaków i pietruszki w okresie zimowym.
- nie występuje postać agenta, ponieważ wszystkim wiadomo, że to tajny agent.
Opublikowano

ech pan oyey znowu o podmiocie i to lirycznym...
podmiot to podmiot a czy jemu liryczny czy katastroficzny kij mu w ucho życie wszystko i tak zamiesza a jak nie życie to ludzie
po co sie czepiać jak coś jest dobre???
pozdrawiam
anna

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Andrzej_Wojnowski Może właśnie tak pozytywny odbiór. Dlatego, że pisane z serca, z autentyczności. Zdrowych i spokojnych Świąt Bożego Narodzenia

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • Już pierwsza gwiazda wzeszła – zimna i szklana, Jak oko Boga, co patrzy z nicości na pana. Śnieg otulił ten dworek całunem milczenia, Zgasły dawne hałasy, zgasły uniesienia. Stół stoi biały, wielki – jak lodowa kra, A na nim drży płomykiem samotna łza. Obrus lśni krochmalem, sztywny jak sumienie, Pod nim siano nie pachnie – lecz kłuje jak ciernie. Jest talerz dodatkowy... dla wędrowca, mówią? Lecz dzisiaj cienie zmarłych w nim usta swe lubią Zanurzać bezszelestnie. Nikt nie puka w drzwi. Tylko wiatr w kominie swą kolędę brzmi. Biorę w dłoń ten opłatek, kruchy chleb anioła, Lecz komu go połamać? Gdy pustka dookoła! Wyciągam rękę w przestrzeń – dłoń w powietrzu wiśnie, I czuję, jak ten mróz mi serce w kleszcze ściśnie. „Wesołych...” – szepczą usta do ściany, do cienia, I kruszy się ten chleb w pył... w proch zapomnienia. Choinka w kącie stoi, strojna jak na bal, Lecz bombki w niej odbijają tylko wielki żal. Patrzę w nie jak w zwierciadła – widzę twarz starca, Co przegrał życie swoje w te karty u szulera, u marca. Gdzie gwar dziecięcy? Gdzie matki krzątanie? Jest tylko „Bóg się rodzi” – i moje konanie. O, Panie, co tej nocy zstępujesz na ziemię, Czemuś mi włożył na barki to samotne brzmię? W stajence było zimno, lecz byli pasterze, A ja tu, w ciepłej izbie, w swą pustkę nie wierzę. Więc siedzę i czekam, aż świeca dopali, Aż noc mnie tym czarnym płaszczem, jak kir, przywali.
    • @KOBIETA gdyby nie kobiety, nie byłoby świata:)
    • @violetta zobacz Violetta …jednak my dziewczynki ;) o wiele więcej i szybciej rozumiemy:)  Spokojnych Świąt dla Was

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      ️  
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...