Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Kochankowie


Rekomendowane odpowiedzi

Swojsko pachnie macierzanka

żona znowu ma kochanka

jednak nie wiem w imię czego

mąż ma także, ma swojego.

 

Kochankowie całą parą

on porzucił swoją starą

i przedzierzgnął się on w geja

bo wstąpiła weń nadzieja.

 

Kiedy spotka się z tym onym

wnet się stanie zespolonym

nie na stałe lecz czasowo

wyjdzie z tego to i owo.

 

Żona wzorem Ewy z raju

stojąc nago przy ruczaju

uwidacznia swoje wdzięki

bez stanika i sukienki

 

Zaś kochanek obok mlaska

i popuszcza z dziurek paska

a gdy będą rozebrani

to on na niej, na nim pani.

 

Każde z was niech przymknie oczy

i swą wizją ich otoczy

potem jawnie lub w sekrecie

zda relację, mnie poecie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znam osobiście kilka takich przypadków. Małżeństwo powstało w wyniku fundamentalnego oszustwa - świadomego ukrycia swoich preferencji i doprowadziło praktycznie zawsze do dramatu teoretycznie bliskiej drugiej osoby.  W Polsce kilkaset tysięcy gejów żyje małżeństwie, przy początkowej, a nierzadko wieloletniej nieświadomości współmałżonka. Statystyk małżeństw z lesbijkami nie widziałem.  Jest wiele w necie artykułów w temacie typu: "byłam żoną geja", niemniej jednak zapoznanie się bezpośrednie odkrywa bezmiar dramatu drugiej osoby, a przypadków takich kilkaset tysięcy.

Nie jestem przekonany czy można z takich spraw żartować, ale sztuce nie powinno się niczego narzucać. Pozdrawiam 

 

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Edytowane przez Marek.zak1 (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @hania kluseczka śmierci nie ma, to iluzja :)
    • Leżę w mym łóżku, myśląc nad życiem, I myślę nad swoim małym odkryciem, Przed oczami mrok, widzę pustki, ciemność, Me uszy pięści tej muzyki senność.   Leżę, słucham, papieros w mym ręku, Każdy żyje w tym ogromnym lęku, Nie mają pojęcia o życiu, sensie, Żyją bezwiednie w wielkim procesie.   Sensem jest nauka, rozwój duchowy, Reinkarnacja, dobroć, uczuciowy, Życie to przygoda, a nie problemy, Walcz z nimi, nie damy się systemy.   Brak zgiełku i państw, jedna ów planeta, Brak wojen, konfliktów, oto jest skrzeta, Wszyscy szczęśliwi, żyjący symbiozą Kochający się swoją wspólną wizją.   Zakończmy ten chaos, bądźmy dobrymi, Stańmy się w końcu ludźmi mądrymi, Karma i Wszechświat, to mocno doceni, Finalnie z pewnością coś się zmieni.   Bądź lepszy i lepszy dnia kolejnego, Wyjdziesz tym na człowieka szczęśliwego, Kochaj ludzi, zwierząt urok wspaniały,  Doceniaj piękno, a nie świat nędzniały.   Na końcu dowiesz się, że było warto, Idąc do światła, dumnie, nieodparto, Poczujesz błogość, piękno wzruszające, Ujrzysz blask, miłość, szczęście chwytające.        
    • dlaczego tak szybko więdną kwiaty szarością popiołu w źrenicach zbłąkanych   każde spojrzenie kłuje i rani   w zaułkach co łzami zroszone jak bańki mydlane pęka nadzieja   gdy trudno życie do kupy pozbierać   a jednak   dopóki na łące kwiatów zostało a śpiew skowronka słychać pod niebem jakoś tam drepce los człowieczy z sensem bez sensu sam czasem nie wie   kiedyś znowu pobiegniesz na łąkę nie za daleko nie za blisko wtedy w blasku świtu lśnienia   nigdy nie zwiędną tobą zakwitną
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      chyba powinno być 'ich' (?)   ze słowami bywa różnie, jednym zaciemniają i tak już ciemny obraz, innych poruszają, chociaż są kłamliwe, ale są i tacy: kturyh  jusz nic nie wzrósza   a z różą jest jak z wróblem w garści i widać i czuć i miło było dostać                                                        ;)
    • Zadowolony? Tutaj dziurę wierć - Myślę o ciele, Gdyż wszystko legło, co miało nadzieję! Komnata czeka – w dół dwa metry ćwierć. Zostało jeno objąć zimną śmierć!
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...