Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

moze lepiej by bylo:

ujal mnie za serce
trybik maszyny
czlowiek nie powinien tak umierac

w zasadzie tytul sam powie reszte wiec podlaczenie do maszyny nie jest potrzebne. obraz ciekawy: czlowiek na intensywnej terapii wlaczony w jakis kompleks maszyn i wraz z gasnacym zyciem stajacy sie coraz bardziej maszyna. wkoncu zeby juz tylko nadawac sens ich pracy.
pietrek

Opublikowano

To przeżycie tkwi we mnie głęboko i zostanie na zawsze. Właśnie dlatego napisałam to haiku(jeśli to można zaliczyć), korzystając z Twojej(Pana?) rady, żeby tworzyć haiku na podstawie swych przeżyć. I tu widzę "furteczkę". To był mężczyzna w sile wieku, przystojny. To ciche porozumienie, kiedy spojrzał mi w oczy lekko ujmując za rękę, jakby pytał:"dlaczego?"-pozostanie na zawsze w pamięci. Nie mógł mówić i także dotknięcie mojej ręki stanowiło dla niego straszny wysiłek. Napisałam dla Niego również wiersz, dawniej. Inne wspomnienie-dotyczy dzieci chorych na białaczkę, na onkologii.
Powracając do haiku-staram się również tworzyć z wyobraźni. Co do rezultatów, mogą być różne. Może coś zdziałam na tym polu, a może nie. To są próby. Myślę, że warto spróbować, a jak nie będzie "szło"-wycofam się. Dziękuję za komentarz. Pozdrawiam.
...i pytanie:
to, co pan sugeruje-tu jest wyrażenie uczucia, a gdzieś w komentarzach czytałam, że w haiku nie powinno być wyrażone bezpośrednio. Czy jest więc jakaś zasada?

Opublikowano

jesli to cos osobistego to faktycznie nie nalezy nic zmieniac. niektore haiku pisze sie tylko dla siebie. jezyk jest wtedy tak hermetyczny ze haiku brzmi niezgrabnie, smiesznie lub nawet mija sie z logika. kazdorazowo nalezy takie haiku zostawic w spokoju nic w nim nie zmieniajac, conajwyzej nie publikowac by nie trzeba bylo sie tlumaczyc z osobistych przezyc. opisuj takie haiku komentarzem na znak ze tylko je publikujesz nie zamierzajac dokonywac zmian.
nie przejmuj sie zasadami, poprostu pisz dobre haiku. to czy haiku jest dobre czy nie, nie wynika z zachowania zasad. jest takie haiku Oliko:

***
światło w kuchni
kanapka w plecaku
mama mnie kocha

- Oliko

czy nie nazbyt wprost ?

p.s.
darujmy sobie tego "pana" to nie wplywa na rzeczowosc wypowiedzi.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Płyną łzy (Jak ja i ty)   A noc jest  Pustką    Która niczego  Nie wyjaśni    Nawet chłodu  Twoich i moich rąk    A dzień po nocy  Nigdy nie będzie taki sam    (Już nie wracam tam)
    • @violetta a co do przybysza, to zobaczymy jak sie zbliży do  marsa. wtedy się okaże, co to takiego. na razie pozostańmy przy tym, że to kometa. choć nasuwa się książka arthura c. clarke`a pt. "rama", kiedy to do ziemi zbliżył się ogromny pojazd obcych (z początku też był brany za kometę), lecz bez załogantów. załogę stanowiły roboty, maszyny o nieznanym przeznaczeniu... co innego w opowiadaniu andrzeja trepki pt. "goście z nieba". tam były cztery pojazdy obcych, na początku podobne do gwiazd zaobserwowane w pobliżu dyszla wielkiego wozu, tutaj załogantami okazali się obcy (fizycznie bardzo podobni do ludzi, lecz mentalnie całkowicie odmienni), którzy po wylądowaniu zaczęli zadawać bardzo dziwne pytania np. jak są rozmieszczone przestrzennie atomy w ścianie, z której nie wyodrębniali płótna van Dycka, albo o tangens kąta pod jakim znajdował się środek tarczy słonecznej, niewidocznej przez okno. to znów pytali o ubarwienie skał począwszy od sześciu kilometrów w dół, innym razem pytali o antenaty do pięćdziesiątego pokolenia wstecz. na zadane pytanie jaki tryb życia wiodą u siebie odparli, że uczestniczą w ponadczasowym wymiarze istnienia... ciekawe jakie pytania będą zadawać obcy z 3i atlas... 
    • i jak tu nie być nihilistą kiedy w takiej sytuacji filozofia jest w rozpaczach  pocieszeniem dla rogacza!   dostojewski, de beauvoir piszą o mnie scenariusze czytam, biorę nadgodziny chryste, nie mam już rodziny!   pamiętam pierwszy tego widok wracałem wtedy z biblioteki i jakby wyszli - on i ona spod dłuta michała anioła   ona - olimpia, wenus, gracja i on - hefajstos, neptun, dawid i ja, i za małe mieszkanie i my i biedny schopenhauer   ach, zostałem więc krytykiem by lać na ludzi wiadra żółci chcesz pochwały całą stronę idź - przekonaj moją żonę...
    • San z ej aj esi se jaja z nas
    • Jej świat kusił atrakcyjnością...         Kupiłem go i używałem według jej zaleceń...                                                       Było mi w nim dobrze...                      Erzatz blichtru skutecznie ukrywał pustkę..Świat obok był nieważny... Raził szorstkością prawdy i koniecznością wybierania...                 Nie dawał poczucia wtajemniczenia i wyższości...            Był taki nie...                                              Teraz spłacam dług...
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...