Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Bez tytułu


Rekomendowane odpowiedzi

* * *

Tak,jestem obecna myślę,że moje stopy
maleją z dnia na dzień,ponure dni wyłaniają resztki smaków
nie ma dziewczynek w żółtych sukienkach ani chłopców
w beżowych czapkach.mijam sklepy z butami:promocje co święta
nie ma moich rozmiarów.
tak jestem jak mięta.lubisz moją świeżość
i głos.wchodzę do miejsc gdzie ludzie patrzą na mnie
nie wiem czy jeszcze jestem czy już znikam.
czuję na sobie wzrok mężczyzn,choć rozpływają się
jak łzy moich oczu.nie mam pojęcia jaki to wymiar istnienia.

mam coraz więcej siebie.to próba poznania własnej duszy.
mam ciebie coraz mniej.to jakaś ucieczka.
widzę tam jesteś.
dotrę do ciebie
na boso.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!
Mi się podoba - jest bardzo plastyczny i klarowny! Czepię się tylko 3 ostatnich wersów 2 zwrotki (wg trochę za bardzo dosłowne) oraz formy zapisu - pozwolę sobie cosik zaproponować ;-)

"Tak - jestem obecna,
myślę, że moje stopy
maleją z dnia na dzień.

Ponure dni wyłaniają resztki smaków,
nie ma dziewczynek w żółtych sukienkach,
ani chłopców w beżowych czapkach.

Mijam sklepy z butami,
promocje co święta - nie ma moich rozmiarów.
Tak jestem jak mięta - lubisz moją świeżość
i głos.

Wchodzę do miejsc gdzie ludzie patrzą na mnie,
nie wiem czy jeszcze jestem czy już znikam.
Czuję na sobie wzrok mężczyzn, choć rozpływają się
jak łzy moich oczu.
Nie mam pojęcia jaki to wymiar istnienia.

Mam coraz więcej siebie - to próba poznania własnej duszy.
Mam ciebie coraz mniej - to jakaś ucieczka.

Widzę - jesteś tam.
Dotrę do ciebie
na boso."

Poza tym - plus ode mnie ;-)
POZDRAWIAM!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...