Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Limeryk wrażliwy


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

raz w ełku twardzielka się przechwalała:
- od stóp do głów twarda jestem jak skała
zły krem kupiła - cóż za przypadek
tym "do wrażliwej" natarła zadek
więc dupa jej całą noc przepłakała

 

 

 

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Przepraszam, ale dawno nie widziałem deszczu, który nie byłby mokry :P

 

Po co Ty do mnie zaglądasz w ogóle? Wiesz doskonale, że nie znajdziesz u mnie nic, co byś łaskawie zaakceptowała. Po co tracisz czas na moje teksty?

Podejrzewam, że próbowała się w ten sposób zabezpieczyć na wypadek, gdyby ktoś w jej komentarzu dopatrzył się komplementu ;]

Opublikowano

@error_erros Bo wrażliwa jestem i tytuł mnie uwiódł

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

, ale tak zawyło latami 90-tymi... Linie kosmetyków, teraz kosmetolodzy dobierają do skóry, jako największego narządu naszego ciała komunikującego się z wieloma układami: oddechowym, krwionośnym i nerwowym w oparciu o wywiad zdrowotny, sporządza też kosmetyki indywidualnie.

Myślę, że dzisiejsza kobieta sukcesu nie błądzi  po pułkach z chemią, nie kupuje kosmetyków z SLSami. Twoja bohaterka się trochę zgubiła... Tak, to czytam. 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio w Warsztacie

    • Napierała, jak syrena,
      śpiewem wabił ich w sen,
      tańczyli w wirze szczęścia,
      w bajkowym świecie, gdzie brakło trosk.

       

      Lecz kątem oka dostrzegli cienie,
      czarne kształty, które psuły ład.
      Zatrzymać chcieli ten taniec,
      lecz ręce Napierały trzymały ich mocno.

       

      Uśmiech zniknął, twarz się zmieniła,
      demon w jego oczach błysnął złośliwie.
      Jego ręce rosną, oplatają,
      ściskają jak pnącza, nie puszczają.

       

      Wirują wciąż, coraz szybciej,
      kręci się świat, a Napierała nie odpuszcza.
      Demoniczny rechot wypełnia przestrzeń,
      przerażeni, rozumieją, że są w pułapce.

      Nie ma ucieczki, nie ma ratunku,


      tańczą dalej, w ciemność wciągani.
      W tym tańcu nie ma już raju,
      tylko cisza i śmiech Napierały.

       

      @CaiusDraxler To wiersz o wpadnięciu w pułapkę propagandy Napierały i tego konsekwencjach. Zamieszczam szkielet wiersza, który wyjaśnia o co  chodzi.

       

      1.Wprowadzenie do świata Napierały

      Napierała jak syrena – uwodzi ludzi swoją propagandą i opowieściami.

      Zaproszenie do tańca w bajkowym świecie, pełnym radości.

      Wirująca, szczęśliwa atmosfera – błogostan, brak trosk.

       

      2.Pierwsze znaki niepokoju. Odkrywanie prawdy zamaskowanej opowieściami o cudownym świecie.

      Dziwne, czarne kształty dostrzegane kątem oka.

      Rzeczy, które nie pasują do idyllicznego świata.

      Próba przyjrzenia się, ale napotykanie oporu.

       

      3.Próba zatrzymania tańca

      Bohaterowie chcą przerwać taniec, uwolnić się z wpływów, ale Napierała nie puszcza.

      Ręce Napierali stają się coraz mocniejsze, nienaturalne, jak pnącza.

      Napierała zmienia się – uśmiech znika, pojawia się zimny grymas.

       

      4.Przemiana Napierały

      Napierała ujawnia swoją prawdziwą twarz ukrywaną pod maską propagandy,

      Staje się potworem z wieloma rękami, który ściska bohaterów.

      Jego uśmiech zmienia się w demoniczny rechot.

      Bohaterowie czują rosnącą panikę, nie mogą się uwolnić.

       

      5.Zrozumienie pułapki

      Bohaterowie zdają sobie sprawę, że są w pułapce, ale nie ma ucieczki.

      Cała ta sytuacja staje się koszmarem, z którego nie ma wyjścia.

      Napierała trzyma ich wciąż mocno, zmieniając taniec w mroczny, nieodwracalny proces.

      Edytowane przez CaiusDraxler (wyświetl historię edycji)
  • Najczęściej komentowane w ostatnich 7 dniach



×
×
  • Dodaj nową pozycję...