Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

wiersz napisany przez kierowcę ciężarówki 


Rekomendowane odpowiedzi

Tak, za takie karteluszki można kochać do grobiwej deski. 

Wybacz, ale Twój wiersz obudził moje wspomnienia z czasów kiedy bardzo dużo podróżowałem stopem. Tym samym również jako pasażer tirów, które jako, że pokonywałem trasę Sanok - Łódź i spowrotem średnio raz, dwa razy w miesiącu najlepiej się mi przysługiwały. No, nie tiry, a ich kierowcy rzecz jasna. 

Kiedyś na takiej trasie kierowca opowiadał mi o swojej cudownej żonie i 2 letnim synku, po czym zjechał do baru Sarenka koło Rzgowa jak określił - na kawę. Kawa miała blond włosy, spódniczkę mini i buty na wysokim obczasie, a 'spożywana' była w krzakach za barem. Wtedy nie umiałem tego zrozumieć. Tu ochy i achy o cudownej żonie i dziecku, tam 'kawa' przydrożna. 

Później oglądałem jakiś dokument o pracy kierowców tirów. Były tam też ich żony, które wszystkie mówiły, że zdają sobie sprawę z podobnej ewentualności - tej kawy znaczy się, ale wliczają ją jako element zawodu ich mężów. Byle choróbska jakiegoś nie przywlekli... Złote kobiety te żony tirowców :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • dach zmienił(a) tytuł na wiersz napisany przez kierowcę ciężarówki 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...