Sylwanna Opublikowano 12 Stycznia 2022 Zgłoś Opublikowano 12 Stycznia 2022 Nie lubię gdy nadchodzi noc Zostaję z myślą sam na sam Patrzę w jej ciemne zimne oko I czuję dreszcz Mrozi mnie strach Zatracam się bezwiednie W bezdenne otchłanie Nie oddziela mnie bezpieczna Ściana ludzkich głów Czeka na mnie Ciepłe znajome posłanie A ja wciąż dryfuję, dryfuję W otchłanie... Patrzę na ich śpiące I spokojne twarze I marzę... O nocy Co mi jutro da szczęśliwy dzień O nocy Co mi ześle jeden dobry sen Gdy nagle złotoostra strzała Kolejną myśl przeszywa w pół I rozdzierając aurę ciszy Rozbudza martwy punkt do snu Poranne słońce całusy składa Na mgłą zarosłych oczach A ja nie odpowiadam I puls swój tylko badam... Jeszcze jest. Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.
Sylwester_Lasota Opublikowano 12 Stycznia 2022 Zgłoś Opublikowano 12 Stycznia 2022 Dużo lęków w tych słowach. Pozdrawiam serdecznie.
Sylwanna Opublikowano 12 Stycznia 2022 Autor Zgłoś Opublikowano 12 Stycznia 2022 @Sylwester_Lasota No cóż, bywają takie noce. Dziękuję i pozdrawiam :)
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się