Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Pierwszy Dzień Zimy


Rekomendowane odpowiedzi

Przed południem polany pudrują policzki.

Grudniowe powietrze jest chłodne oraz ostre.

Słychać tylko dalekie, miękkie ćwierki gili.

Brak nawet odległego szumu samochodów.

 

Zieleń wystaje nad biel jak skały nad fale.

Ciemno-beżowe kwiaty z bielą — elegancja!

Zza mgły widać szkielety drzew oraz słupy szare.

Opsypane kopce są jak zmniejszone pasma.

 

Na pamięć przynosi mi to pejzaże Claude'a,

Z czasów, gdy trapiły go problemy pieniężne,

Lecz najdroższą wciąż była mu sztuka malarstwa.

 

A może to Mikołaj sypnął cukru pudru?

Na glebie nawet widać jest kałuże lukru,

W jednej z nich widzę swoje odbicie, lecz bez niej…

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...