Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Butelka Mleka


Rekomendowane odpowiedzi

Biała wigilia. Śnieg chrupie pod butami, niestabilnie kołysząc. Tkwię na leśnej polanie. Nade mną okrągła przestrzeń. I tylko jedna gwiazdka. Z lekka się rozmazuje. Najchętniej bym na nią wskoczył i odleciał w dupę kosmosu. W jednej ręce trzymam sznur, a w drugiej gwintowane naczynie z ostatnim łykiem… o cholera… to butelka ciepłego mleka. A niby skąd? I niezamarznięte.

 

A to co? Niemowlę w paśniku na skrzyżowanych, zakrwawionych gałęziach. Mówi, że spragnione. Co mi tam. Karmię chwiejnie dzieciaka. Słyszę, że się dla mnie narodził, ale umrze, bym ja ożył, gdy umrę, pod warunkiem, że nie teraz. Mam jeszcze tyle do zrobienia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...