Arsis Opublikowano 31 Grudnia 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Grudnia 2021 (edytowane) Moje serce, tak, to moje serce… ― wybijany jednostajny rytm… Ulica lśni po niedawnym deszczu… Pełgają w niej żółtawe blaski latarń… Przesiąkają od nadmiaru wilgoci moje buty, wytarty płaszcz… … noc iskrzy się miliardami niedosiężnych świateł, napełnia luminescencją nagie gałęzie drzew… Czas zatacza olbrzymi krąg… … gdzie ja jestem, gdzie? Leżę twarzą do podłogi, wdychając zapach dębowych klepek, nikłą woń woskowej pasty… Otaczają mnie fotele, pufy, kanapa, stół, i inne czworonogi , które utraciły już dawno swoje piękno, przestępując niecierpliwie z nogi na nogę… … wybijają jednostajny rytm, patrząc z wyrzutem martwych przedmiotów… Zakurzone pożółkłe zdjęcia, portrety… … zacinająca się gramofonowa płyta… Za oknem noc… Odbita w lustrze czyjaś zniszczona twarz, czyja? … kurz i pajęczyny, jesienny chłód, czyjś niespokojny oddech… (Włodzimierz Zastawniak, 2021-12-31) Edytowane 1 Stycznia 2022 przez Arsis (wyświetl historię edycji) 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Somalija Opublikowano 1 Stycznia 2022 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Stycznia 2022 (edytowane) @Arsis Mogłeś jednak ubrać choinkę... Brakuje Ci kropeczki nad z w wyrazie ,,Leżę" Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. . Edytowane 1 Stycznia 2022 przez Somalija (wyświetl historię edycji) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się