Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Między szarańczą fotografów a brzegiem piotrowej kopuły

Strzelam w niebo pustymi butelkami

Szlak szkła do nocnego - promocje u „Bangladesza”

Szybko wchłonięty makaron w barze na rogu

oczywiste – cacio e pepe

 

Przemykam ciemnymi już uliczkami

uzbrojony w słuchawki

Zerwana taśma policyjna, plakat Angeli M.

Płynę z winem na brzegu rzeki, przy bezdomnego namiocie

 

Pamiętam jeszcze wzgórze pełne pomarańczy zamiast gwiazd

Horyzont zjedzony dachami i mewę wchodzącą w kadr

Uwięzienie w toalecie, zdechły telefon...

Wspominam przyjaźń zerwaną jak ten różowy kwiat

 

No i kilka minut bohatera na znanych schodach

gdy temu złemu na skuterze rzucasz w twarz „fuck off”

A ty mi chcesz pierdolić o muzeach?

Tak, wszystkie drogi prowadzą do Rzymu…

...myślę jednak o tobie, Neapolu

 

 

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Opublikowano

@Igor Osterberg aliceD wszystko to jest dla mnie jasne. Za pomoca Twojej energii-,- wyjaśniliśmy to sobie --- można wyprodukować  poezję. Poczytaj sobie wiersze Bursy. Energią dorównujesz. Chciałbym jednak ujrzeć więcej dystansu w Twoich wierszach. Takiego planowanego- zaplanowanego. 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Każdy mój ruch jest poczęty z bezsilności. Na planszy mojego życia, wszystkie pola są śmiercionośnymi pułapkami. Dlatego najlepszym sposobem wydaje się, utonięcie w myślach. Sennym bezruchu, któremu bliźniacze wsparcie okazuję Twoja obojętna i skupiona na błądzeniu po klawiszach fortepianu twarz. Ty nadal grasz. Palcami, kościstych kłamstw. Opuszkami, chłodnych uśmiechów. Knykciami, zdradliwych, porannych pocałunków. A ja ciągle myślę nad kolejnym ruchem. Minutą, godziną, dniem. Gdybym tylko wiedział ile mi pozostało czasu? Ile nam go bezcelowo ubyło? Ile zabrały wieczory, pełne tulenia i szeptów? Ranki chłodne, łaknące rozgrzania w miłosnych uniesieniach. Podróże słów do naszych serc i dusz. Ukrytych za grubymi murami niedostępnego egoizmu. Uwielbienia własnego ja. Ty - trującą lilia. Ja - doskonały narcyz. Mogę tylko patrzeć ukryty za zwartym szykiem swych wojsk. Pionów, co pieśń bitewną wznoszą. Bez wahania, oddają ofiarę z życia. Zabierając w zaświaty, tylu wrogów ile zdołają Gońców rozesłałem. Wrócili z niczym przed moje oblicze. Zapomniałem już. Jestem sam i sam muszę podjąć decyzję. Nie mam sojuszników ani przyjaciół. A wroga tylko w Twej osobie. Konie, rwą murawę pod sobą. Podkutymi kopytami. Ich oczy przekrwione, ślą pioruny z nienawiści złożone, na wrogie szańce. Parskają i rżą niespokojnie, chcąc rwać cwałem ku miłosiernej śmierci lub wiecznej chwale. Kaptury kolczug lśnią, nad ceglanymi blankami wież. Kusze załadowane bełtami z miłosną trucizną, wcelowane w Twe serce. Czekają jedynie na sygnał by rozpętać piekło. Królową, wygnałem na Twój koniec planszy. Po cóż mi szpieg i kłopot w oddziale. Chodzi mi tylko o Ciebie. By Cię pokonać. Zniszczyć i upokorzyć. Przed światem i ludźmi. Osądzić i osadzić w lochu. Gdzie Twój krzyk i szloch, będą wieczną udręką. Za grzechy nasze. Których ja jednak nie żałuję. Spojrzałaś przez ramię na mnie. Nie grasz? Spytałaś zdziwiona. Myślę nad ruchem. Odparłem. Jak chronić króla. A zabić. Najlepiej jednym, dobrym ruchem. Niepotrzebną królową.
    • @Berenika97

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • @Tectosmith   mówisz i masz :) dla Ciebie wszystko ;) już zmieniam!  dziękuję za radę Tectosmith :)    Pomimo, że uwielbiam …kropki i wielokropki :) 
    • @Marek.zak1 Bardzo dziękuję za mądry komentarz, :) Trudno mi ostatnio się z Tobą nie zgadzać. :)))        
    • W wierszu peelka - kobieta jest nieodłączną częścią natury, ma swoje potrzeby, podobnie jak poszczególne gatunki i matka Ziemia, jako całość, która przyjmuje do siebie dary przyrody,  by wydać inne, nowe.  Bardzo mi się podoba takie pisanie.  Pozdrawiam. M.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...