Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Modlitwa


Rekomendowane odpowiedzi

Kiedy byłam dzieckiem,
dałeś mi plastykowe pistolety na wodę, kulki z farbą, lasery.
Powiedziałeś, że mogę ich używać, tak jak chcę.
Fajnie było się naćpać i strzelać do ludzi na ulicy.
 
Teraz gdy dojrzewam, zabawa już się skończyła.
Kładziesz mi na języku radżasowe przyprawy, odziewasz mnie w czerwone suknie, kapelusze.
A w mętnych i ciemnych wodach tamasu
wśród glonów i wodorostów,
zmrożonych jak kryształ
na dnie mojego serca
pali się święty ogień Zaoastra.
 
Stoję z miotaczem ognia na ramieniu i uczę się obsługi palnika.
Teraz
Teraz
Teraz
"rodzą się wszystkie kobiety świata"
I każdy błąd może mieć znaczenie.
 
W ustach cygaro, na głowie Irokez, korona ze światła, plecy rozpięte na znak krzyża.
 
Cała ja - pocieszna, pełna strupów i zadrapań zakała rodu wojowniczych dzieci Indygo, dla Ciebie.
Przed twoim meczetem.
Nocny stróż na posterunku.
Kocham i jestem kochana.
Nasz hardkorowy Big Papa.
 
Proszę wyślij mu do pomocy Jazadów (Spenta Jaza) z mojego plemienia.
Jestem spokojna, bo wiem, że malarz, poeta, (muzyk i (...)) ma przy sobie wszystkie anioły świata.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...